Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aurynka
Wykładowca UJ
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1453
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...from the never ending story...
|
Wysłany: Czw 18:00, 24 Sty 2008 Temat postu: Zmiana |
|
|
Czy warto zmieniać się dla kogoś?
Moim zdaniem człowiek powinien pozostać sobą, bo inaczej jest wysterowany i sztuczny. A co Wy o tym sądzicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
bolo
Profesor
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pyrlandia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:51, 24 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Powiadają, że tylko krowa się nie zmienia. (czy jakoś tak)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aurynka
Wykładowca UJ
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1453
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...from the never ending story...
|
Wysłany: Czw 21:00, 24 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
bolo napisał: | Powiadają, że tylko krowa się nie zmienia. (czy jakoś tak) |
Ale co innego zmieniać się dla siebie, a co innego, gdy ktoś chce naszej zmiany, bo uważa, że będzie nam ona służyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
peonia
Student
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:07, 24 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja akceptuję siebie taką jaka jestem i jesli ktoś chce ze mną być , to musi mnie również taką zaakceptować .
Myślę , że jaka kolwiek zmiana powina wyplywać z glebi nas samych , czy to dotyczy fryzury , czy stylu ubierania , czy jakich kolwiek cech charakteru . Inaczej będziemy czuli się sztuczni . Gdy nam ktoś zaproponuje zmiany , to powinniśmy zadać sobie pytanie czy robimy to dla sibie i dla własnego szcześcia , czy po to by uszczęśliwić inną osobę oraz czy warto .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cleopatra
Zasłużony weteran
Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 4689
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alex. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:33, 24 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mowie stanowczo: NIE! Dlaczego??? Otoz, jesli mam sie przesterowac, wskoczyc w takie "sztuczne" - wcale nie moje ubranko, to dziekuje. To nie w moim stylu. Lubie nosic wygodna i swoja szate - czuje sie w niej pewnie i swietnie.
Kazdy ma w sobie cos, co komus nie pasuje. I dobrze! Dlatego sie roznimy, nie jestesmy zaprogramowanymi robotami. Trzeba tylko szukac tej swojej polowy, dla ktorej bedziemy ta JEDYNA, CUDOWNA wraz ze swoimi wadami - (i na odwrot).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nightgale
Wykładowca UJ
Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 10:08, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
bolo napisał: | Powiadają, że tylko krowa się nie zmienia. (czy jakoś tak) |
Nie bolo , pomyliłeś sie , krowa nie zmienia poglądów
Sama sie pewnie zmienia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bolo
Profesor
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pyrlandia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:13, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Nie pomyliłem się.
Przyjrzy się dokładnie krowie,od początku do końca taka sama. Nawet w poglądach...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bolo dnia Pią 16:13, 25 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nightgale
Wykładowca UJ
Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 16:45, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Znaczy przyglądać się od pyska do ogona czy od ogona do pyska ?? )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aurynka
Wykładowca UJ
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1453
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...from the never ending story...
|
Wysłany: Pią 17:12, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jak widzę panowie w tym temacie unikają odpowiedzi dotyczących ich samych
Lawirują pomiędzy krowami, bo strach ich paraliżuje i boją się spojrzeć jak zawsze prawdzie w oczy
Najwięcej to właśnie oni są urabiani
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gorgreius
Licealista
Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin/Gorzów Wielkopolski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:34, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Zmiany zależy w jakiej sytuacji, w jakim zakresie i czy uznaję je za sensowne. Jeżeli będą całkowicie sprzeczne ze mna, nie ma że boli, nie dam z siebie zrobić robota, a że ktoś mnie weźmie na jęzor, to jego sprawa, mam to głęboko ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Administrator
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zaleszany Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:41, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja mam na żywo przykład jak jedna strona usiłuje na siłę i za wszelką cenę zmienić stronę drugą. Cierpią dwie strony i ja się jeszcze dziwię, że są w związku, ale to zakrawa o toksyczny związek więc się nie dziwię. A na przykładzie tego związku uczę się czego nie robić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orion
Profesor
Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:20, 25 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
uwazam ze kiedy dwie osoby zaczynaja ze soba byc to sie zmieniaja z miejsca. co by nie mowic ja + ty nie rowna się my -bo my to my. trzeba z czegos zrezygnowac i to jest bardzo naturalne. problem zaczyna sie kiedy druga strona zaczyna napierac na nas bysmy cos zmienili. dziewczyny (moze tez chlopcy) ktorym bardzo na kims zalezy zmieniaja siebie -ba jeszcze lepiej -nazywaja to kompromisem. i rzeczywiscie potrafia byc szczesliwe. niestety niektore zmiany sa taknienaturalne ze z czasem zaczynaja je dusic. kolejne klotnie kolejne awantury i kolejne doszukiwanie sie co jest nie tak, kolejne kompromisy. kiedy zwiazek sie konczy zostaje przeswiadczenie ze duzo sie w zyciu stracilo. ze tak naprawde tam gdzies bylas nieszczesliwa. ze nie bylo warto. to troche jakbys wypila pollitra wodki. siwetnie bawila sie przez cala noc a przez kolejne 3 dni miala straszliwego kaca...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|