Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej

Jasna

Wyrośniesz z nich Wink

Orion

Cleopatra

Poczytalam sobie wszystko od A do Z i musze przyznac wszystkim racje! Wink

Tak wiec i ja dorzuce cos skrotowo od siebie - bo temat ten jest jak wodospad NIAGARA - nigdy sie nie konczy... Wink

Prowadzilam AKCJE SEDES i to ze skutkiem chociaz nie obylo sie bez dyskusji typu:

- Dlaczego mam opuszczac deske?

- Bo po to ja zrobiono aby ja opuszczac - ma zamontowane w tym celu zawiasy. Wink

- Komu to przeszkadza?

Wink

MI. i koniec dyskusji.

Wiecie... z mojego doswiadczenia moge powiedziec, ze mezczyzni to przewrotne stworzenia. Sa mili tak dlugo dopoki partnerka robi dokladnie to, co im odpowiada i nie ma wlasnego zdania. Taka sobie "slodka idiotka", ktora musi zawsze sie zgadzac z jego zdaniem i akceptowac wszystko to, co on robi. Taka samicze EGO, ja jestem PANEM!
Partnerka musi byc zawsze zdrowa, pelna sil, gotowa na kazde skinienie palca WLADCY. Problem zaczyna sie w chwili, gdy powiesz np. jestem zmeczona. Natychmiast uslyszysz zdziwiony glos: Zmeczona? Od czego? No tak, praca zawodowa, dzieci (jesli takie sa), zakupy, sprzatanie, gotowanie, pranie i wiele innych czynnosci nie moga kobiety meczyc. Przeciez do tego sa stworzone. Wink

Ale oni tylko wykonujac prace zawodowa (i tylko ta), sa baaaaaardzo zmeczeni. Troszke boli ich glowa, a nie daj Boze pojawi sie kaszel, goraczka to od razu umieraja.

Najbardziej zlosci mnie to, jesli wykonasz mase pracy np. tapetowanie, malowanie, co wlasciwie jest domena mezczyzn i nawet nie potrafia powiedziec prostego slowa: DZIEKUJE, jakby to bylo rzecza oczywista. Ale jak oni cos zrobia to jest wielkie HALO. Trzeba im dziekowac, chwalic itd, itp.

Czesto jest jeszcze tak, ze ciebie nie pochwala, ale przed innymi to sie pusza i opowiadaja, jaka to zdolna maja partnerke. Zupelnie tak, jakby obcy byli wazniejsi niz TY.
Zastanawialam sie dlaczego tak sie dzieje i doszlam do wniosku, ze oni sie poprostu boja przyznac sie przed TOBA, ze jestes lepsza od niego, zdolniejsza, bardziej zaradna.

Mysle tez, ze to jest konflikt od zarania dziejow i pozostanie on do konca istnienia tego swiata. Wink

Orion

dlatego ja nie tapetuje nie przykrecam i nie robie typowych meskich prac -no chyba ze nikt nie patrze -bo a noz widelec ktos stwierdzi ze skoro umiem to moge robic sama Yellow_Light_Colorz_PDT_14

i zawsze chwale. to uczciwe skoro ja chce by mowil mi ze jestem madra ladna zgrabna zaradna itp itd to ja moge mowic ze on jest zaradny silny sprytny itp. znaczy zeby nie bylo mowie tylko wtedy kiedy tak mysle. ale mowie -nie zachowuje takich informacji tylko dla siebie. bo znam dziewczyny ktore robia to o czym pisala cleo -chwala swoje sympatie tylko za ich plecami -zeby sie przypadkiem nie rozpuscic. a to nie powinno tak dzialac. przynajmniej ja tak mysle.

Cleopatra

Slusznie ORION - trzeba i nalezy chwalic kiedy ktos na ta pochwale zasluzyl, ale tez i nalezy mowic o tym, ze cos jest nie tak. Nie wolno przemilczac szczegolnie tych sytuacji, ktore nam sie nie podobaja.

Uznaje zasade kompromisow - bo bez tych nie przetrwa zaden zwiazek, ale musza to byc rozsadne kompromisy, ktore dzialaja w obje strony. Obserswuje wile znajomych, czasami slucham roznow przygodnych ludzi np. w metrze czy w tramwaju. Okazuje sie, ze wiele ludzi ma te problemy poniewaz nie potrafia z soba ROZMAWIAC. Zamiast usiasc i przedyskutowac to co doskwiera to najczesciej wykrzykuja swoje racje, albo sie obrazaja czy tez zapada glucha (ale napieta na tysiac Volt) CISZA.

Jesli chodzi o tzw. prace meskie czy damskie to z tym bywa roznie. U mnie jest akurat tak, ze moja gorsza polowa nie ma zielonego pojecia o sprawach technicznych. Coz wine za to ponosza rodzice ktorzy nie narzucali zadnych obowiazkow oprocz jednego: EDUKACJA i to na wyzszym szczeblu. Ale nie przewidzieli, (a moze nie chcieli), ze w zyciu sa rozne sytuacje i trzeba sobie z nimi samemu poradzic. U mnie bylo zupelnie inaczej. Moze dlatego, ze wychowywalam sie jedyna wsrod braci... W kazdym razie z dystansu czasu jestem wdzieczna moim rodzicom, ze wychowali mnie tak a nie inaczej. Potrafie wiele i dzieki temu zaoszczedzam i czas i pieniadze, ktore moge wydawac na inne, bardziej przyjemne wydatki, np. podroze. Wink

Ale nie znaczy to, ze on jest do niczego. Jest wspanialym organizatorem, zalatwi bardzo duzo spraw i ma bardzo wiele plusow, (inaczej z nim bym nie byla). Wazne jest, aby umiec uczciwie zrobic liste wad i ZALET. Nikt z nas nie jest pozbawiony tych obu cech. Ale nalezy wywazyc je ROZSADNIE. Wink