Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej

Dawid

Ech, Mariusz jak ja lubię jak Ty oceniasz. Trochę się mijasz, ale i tak 75% Twoje Wink

Gajusz Mariusz

Hehe Dzięki. Dobre i 75% hehe

Pamiętaj, że to, co ja piszę to tylko i wyłącznie mój punkt widzenia. Interpretacje wierszy w nowym ujęciu zakładają skupianie się nie na tym, co poeta chciał nam przekazać, lecz co my mamy do powiedzenia na temat wiersza i jak na nas wpływa jak my go przeżywamy. To nowa poetyka. A nie stare metody, co Mickiewicz chciał nam tu... czy co Słowacki myślał tam... .

Dawid

No i o to chodzi Wink

Podoba mi się taki styl.

Dawid

umarł właśnie wpatrzony w sufit udając, że pomylił
pokoje.

Lucyna Rams

a ty czekałaś pod spróchniałym krzyżem
własnych niedociągnięć rozgarniałaś włosy
jak gdyby nigdy nic wczoraj takie odległe
nie pozwala zamknąć oczu z obawy
przed samotnością

wysłuchujesz najcichszego skrzypnięcia
wzrokiem badasz biel poszewki świadomość
zamknęłaś w słoiku kopałaś piwnice na zatęchłe
wspomnienia

teraz inni kopią grób a ty osuwasz się jak kotyna
sama drążysz tunel i gasisz światełka

Dawid

*** (pozwalam sobie nie spać)

pozwalam sobie nie spać
zmieniam wartę z kogutami
czy wiesz, że one wstają już o trzeciej?

a potem oczy stawiają opór
sypią powieki solą
jak jakimś proszkiem na pchły
teraz na te cholerne pasożyty wymyślili krople

w porze drugiego karmienia
padam na twarz
przeżuwam resztki zenitu i idę
szukać nadiru

czarnooka

z ciekawosci wdeplam bo mam czas.... i wiersz babki z piasku.. rewelacja bo co bede pisac jak gajusz ci napisal... Wink

... bo doslownie to samo pomyslala.. a po przeczytaniu wiersza .. co potem przeczytalam ponizej komentarz.. ech.. czadowy az se spisze...ariel.. Wink

Dawid

Oh, how delicate, doctor Lavoisier

pod wodą nie da się oddychać
więc po co w niej tyle tlenu
a tak zapomniałem o rybach
wszystko przez te nowe lustra
mącą w głowie prawie jak muzyka

powietrze wciska się we wszystkie pory
rozrywa to co miało chronić
swoją aksamitnością
(po użyciu odpowiedniego żelu pod prysznic)

ja na pana miejscu dałbym sobie siana
badać powinni lekarze odkrywać astronauci
na ziemi odkryto już wszystko
ja na pana miejscu wolałbym się nie ośmieszać

Dawid

***(to nie dlatego że)

to nie dlatego że wstaję o piątej
a ty byczysz się jeszcze godzinę
nie po to by później już prawie na rzęsach
przyjść i grzać dwie połówki łóżka jak jabłko
gdzieś tam od spodu coś wwierca
swoją małą główkę
bezkarnie
wracasz udając że ciążą ci zakupy
opadasz w rytm sapnięć
a na dobranoc popijasz kapsułkę
nieszczęście - nie tę o której myślę
dwuosobową kołdrą mumifikujesz swoją niedostępność

Dawid

Homo sum; humani nil a me alienum puto

to że klaszczę jak foka
o niczym nie świadczy
nie robię tego dla cukierków
z przyjemnością łapię równowagę
jedną nogą drapiąc się po głowie

taki kaprys - być pośmiewiskiem
i smiać się z własnej głupoty
przynajmniej jestem szczery

bywam też ekshibicjonistą
obnażam swoje człowieczeństwo
szokując jakby natura
była czymś conajmniej zwierzęcym

fallicznie

co rano staję
na wysokości zadania
i tryskam wkoło
swoją energią

a potem opadam
wymiętoszony
jak liść

November Rain

a myślałam, że naprawdę nowe Razz

a tu takimi starociami zarzucasz

Gajusz Mariusz

Uwielbiam Twoje wiersze. Ale dziś lekko zbyt zmęczony już jestem. Ale jutro szykuj się będzie interpretacja twojego "Człowieka któremu nic nie obce co ludzkie"

Dawid

Paulino, tutaj wszystko z opóźnieniem. W sensie moje wypociny.
Mariuszu, czekam jak zawsze.

Dawid

namacalny

przepływasz przeze mnie
jak przez talerz zupy
rozbijasz się z falami o brzegi
moich ud

rękoczynem zaczynamy akt
łączenia się
trwałym spoiwem wyssanym z warg

przebierasz we mnie jak w piasku
chowając za plecy co ładniejsze muszle
a potem trafiasz na szkło
odchodzisz mówiąc że morze dziś za słone

November Rain

"chowając za plecy co ładniejsze muszle
a potem trafiasz na szkło "
to mi się nie podoba
reszta mi się tak ładnie układa w śmiały erotyk
a to to takie... psujące

Dawid

No ale bez tego byłoby aż za bardzo erotycznie Wink