Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej

Ann

Gdy dzisiaj weszłam na pewne forum zainteresował mnie jeden nowy temat, który za pozwoleniem Mitnasa przeniosłam na Biozoo:

czarnooka

linran... zgadza sie wedlug orginalu bylo tak jak podalas z innego forum... ale jakw idac wraz z powstaniem chrzescijanizmu w takiej formie jak mamy dzis przeszkadzalo to przykazanie bo jak sprzedawac odpusty? itp?...zzaczelo sie dawno i teraz tez jest bo tak juz jest.... zostalo tak przyjete...a jak wiemy handel dewocjonaliami kwitnie i to jak!!!....stad nie jestem katoliczka....tzn nie uznaje kosciola jako instytucji...

Lordaeron

No to zależy tez od tego jak się to przykazanie interpretuje i może nie chodzi tu akurat o ukazywanie Boga na obrazkach, figurkach itp tylko o te wszystkie światowidy itp Rolling Eyes

Dlatego Watykan dał sprostowanie - czyli obecne 2 przykazanie - tak mi sie na pierwszy rzut oka wydało.
btw - zresztą księża też ludzie - a co tam - niech se zarobią Wink

czarnooka

o nie chodzi o wszystko obrazki figury itp... i oddawanie im czesc.....

Lordaeron

Jakby sie tak zastanowić to masz racje, bo są przedmioty obdarzane dużą czcia jak np hostia, ale prawdziwi chrześcijanie nie oddają im czci boskiej, tylko honorują je jako przedmioty raczej przypominające im o Bogu albo będące czymś co pozwoli nam go sobie unaocznić - nie modlimy sie przeciez do krzyża albo obrazu tylko do Boga

czarnooka

tak i nie potrzebny ci jest obraz ani krzyz... Wink

Dawid

Mój kolega, adwentysta, powiedział mi kiedyś, że my katolicy modlimy się do obrazków, dlatego oni ich nie uznają. Ja stwierdziłem, że obrazki to nic nie znaczące symbole, pomagają nam w wyobrażeniu Boga, Jezusa, Maryi etc. dzięki czemu łatwiej jest nam się modlić.

Ale dla mnie też jest to zbyteczne. Figura czy obraz jako ozdoba kościoła owszem, tak samo jak przydrożna kapliczka. Zauważyłem, że na różnych wycieczkach, kiedy zwiedzaliśmy kościoły, bazyliki nie było czasu na modlitwę tylko przewodnich wychwalał malowidła i ozdoby, jakby były dziełem samego Boga.

Tak więc dochodzę do wniosku, że to przeszkadza.

Nightgale

Owszem było takie przykazanie , między innymi wcielali je w życie namiętnie husyci , paląc i niszcząc obrazy , księgi , rzeźby itp .
Pod tym względem byli bardziej bezwzględni od inkwizycji .
Nawiasem mówiąc uchylenie tego przykazania jest jedną z niewielu dobrych rzeczy które moge powiedzieć o kościele katolickim .

Lordaeron

może to dziwnie zabrzmi - bo pomimo że te wszystkie symbole są nam niepotrzebne do modliwty, to jednak robią taki swoisty dobry do niej klimat Wink

btw - ariel - gdyby był wtedy wolny czas, modliłbyś sie? Wink

bo jak cie widze w kościele to raczej nie bije od ciebie zbytnia łuna pobożności Rolling Eyes

Dawid

Jaki wolny czas? Pobożny nie jestem.

Cleopatra

Pozwole sobie rowniez cos dodac od siebie.

Mysle, ze te wszystkie problemy o ktorych piszecie biora sie z nieznajomosci samej BIBLII. Wiekszosc katolikow wogole jej nie czyta. Cala wiedza ogranicza sie do informacji zdobytych na lekcjach religii i z odczytow Ewangelii podczas mszy. Malo kto zadaje sobie ten trud aby przeczytac i zrozumiec SLOWO BOZE, poznac historie chrzescijanska od poczatku stworzenia swiata, az po Apokalipse.

Trudno wiec sie dziwic, ze z takim bagazem wiadomosci napotyka sie coraz to nowe "niedomowienia", ktore zaczynaja was trapic. A wystarczy przeciez tylko zajrzec do zrodla, aby uniknac takiego typu dylematu.

Nie będziesz czynił obrazów ni pomników tego, co jest na niebie wysoko i na ziemi nisko, ani oddawał im pokłonu...

To przykazanie jest bardzo czytelne. Jesli ktos czytal Biblie to wie, ze Bog-JAHVE, (Ks. Wyjscia 6:2), ujawnil Mojzeszowi swoje imie, rozmawial z Izraelitami, ale nigdy im sie nie ukazal jako postac. Jak wiec mozna malowac czy rzezbic JEGO wizerunek????

Dajac to przykazanie, BOG mial na mysli dotychczasowe poganskie praktyki. Lepiono sobie bozkow i im oddawano czesc. Modlono sie do slonca, ksiezyca, gwiazd itd. (trzeba poprostu poczytac Biblie).

Dlatego tez PAN wyraznie zakazal takich praktyk rzadajac od swojego wybranego narodu jakim byl IZRAEL, aby modlili sie tylko i wylacznie do NIEGO - nie do balwochwalczych, nic nie znaczacych figurek.

Inaczej ma sie rzecz jesli chodzi o JEZUSA czy MARYJE. Oni zyli wsrod ludzi i owczesni znali ich twarze, nic wiec dziwnego, ze sa one malowane na obrazach, w rytach czy rzezbach.

Wink

Mam nadzieje, ze to wyjasnienie wystarczy. Wink

czarnooka

cleo ale takze czytam biblie i ten rozdzial przeszlam... Wink

... i tam takze chodzilo o wizerunek Boga fakt... i innych podobizn i ogolnie modlenie sie tylko do niego Boga Jahwe w imieniu swego syna Jezusa.... a nie do maryji czy jezusa.. Razz

.. czy papieza JPII.. jako czlowieka mam wielki szacunek ale to nie bog...a ludzie go tak traktuja wynosza pobnad i sie do niego modla:P. to tak na marginesie.. Razz

i z tego co wiem to dekalog obowiazuje po wszystkie czasy bezwglednie wszystkie przykazania ... a kosciol se jako instytucja bo konkretnie papiez ktorys tam.. zmienill.. zmienil co Bog przykazal....

Cleopatra

Slusznie CZARNA. Tu wlasnie lezy ten problem. Ludzie nie czytaja, a jak juz czytaja to sie nie wglebiaja. Dlatego tez maja pozniej takie dylematy.

Jesli chodzi o przykazania to nie ulega zadnej watpliwosci- ONE OBOWIAZUJA NAS WSZYSTKIE BEZ WYJATKU I KOSCIOL ABSOLUTNIE NIE MA PRAWA TEGO ZMIENIAC!!!!!!!!!!!!

Dlatego tez osobiscie kieruje sie tym, co zostalo nam przekazane w BIBLII, a nie tym, co glosi kosciol.

MAMY SIE MODLIC DO BOGA i JEGO SYNA. - co jest jasno napisane.

Co sie zas tyczy Papieza - to modlimy sie ZA PAPIEZA, a nie DO PAPIEZA. To jest ta subtelna roznica. Wink

czarnooka

tak cleo ale ja powiem tak.. ze modlimy sie do Boga a naszym poslannikiem jakby posrednikiem sprzymierzencem jest Jego syn.. stad w jego imie sie modlic powinno.. Wink

dzieki niemu Bog jest w stnie wysluchac naszych prosb.... to on oddal - Jego syn - zycie za nas i nas wykupil... stad tak wazne jest Jego syn i powolywanie sie na jego... tzn uznajessz jego ofiare za nas...

Cleopatra

DOKLADNIE TAK - CZARNA Very Happy