Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej

Jasna · Wysłany: Czw 13:18, 29 Mar 2007 Temat postu:

no właśnie zastanawiałam się... Wink

Cleopatra · Wysłany: Czw 22:01, 29 Mar 2007 Temat postu:

Od rana wyklady, potem spacerek po parku, powrot do domu, troszke odpoczynku no i ... zapadl wieczor.... Wink

Nightgale · Wysłany: Pią 4:38, 30 Mar 2007 Temat postu:

Mam dylemat

co zrobić z tostem którego właśnie wyjąłem z tostera ale nie mam na niego ochoty ?

a.) zjeść na siłę
b.) wysłać w paczce wrogowi
c.) rzucić o ścianę i nazwać sztuką nowoczesną

aurynka · Wysłany: Pią 5:47, 30 Mar 2007 Temat postu:

Nightgale · Wysłany: Pią 12:51, 30 Mar 2007 Temat postu:

Toster przetrwał .
Jakoś mi się go żal zrobiło . Wink

A ja już zbieram sie na nartki Very Happy

Plecak spakowany , o 17 ruszamy !!
Pogoda podobno na miejscu piękna .
Odezwe się po powrocie czyli w środe .
Niech MOC będzie z Wami . Very Happy

Orion · Wysłany: Pią 15:44, 30 Mar 2007 Temat postu:

dzis zeszłam na złą drogę. Pani, która siedziała obok mnie na przystanku, wstała i poszła do autobusu. Po chwili zauważyłam, że zostawiła karmę dla psa. Babcia, która również siedziała na przystanku, powiedziała żebym wzięła tę karmę -bo zrobi to ktoś inny. Podała tak sensowne i logiczne argumenty, że w końcu zabrałam tę karmę i wsiadłam z nią do autobusu. tam dopadły mnie wyrzuty sumienia. -a co jak tamta Pani sie wróci, a jak jej pies zemrze z glodu-. strasznie sie czułam ze świadomością że wzięłam czyjąś karmę. za to mój pies nie miał żadnych wyrzutów sumienia i nawet wkazywal się pełnym zadowoleniem

Dawid · Wysłany: Pią 16:28, 30 Mar 2007 Temat postu:

Hmm mój pies zjadł mi wczoraj kwiatka, którego całą zimę przechowywałem w piwnicy i już zaczął ożywać i wyrzutów sumienia też nie miał Rolling Eyes

AMDA · Wysłany: Sob 8:38, 31 Mar 2007 Temat postu:

Witam

no to ciekawe z tym kwiatkiem. Mój pies lubi podjadać trawę, no a potem oczywiście ją zwracać

AyEri · Wysłany: Sob 10:54, 31 Mar 2007 Temat postu:

Cześć czołem. Właśnie wyszedłem sobie na 24-godzinną przepustkę na żądanie ze szpitala. Więc zamierzam spędzić ten dzień jakoś przyjemnie. Może jakieś zdjęcia porobię. Zobaczy się.

aurynka · Wysłany: Sob 16:47, 31 Mar 2007 Temat postu:

Ja od 7 rano do teraz byłam na działce i nie czuję ani centymetra swojego ciała Confused

Dziś czekała na mnie głównie łopata i wysuszona, zbita ziemia Rolling Eyes

Ponieważ nie jestem w stanie wejść nawet do wanny, to pewnie pochlapię się wodą na środku łazienki Rolling Eyes

Cleopatra · Wysłany: Sob 18:56, 31 Mar 2007 Temat postu:

Dzisiejszy dzien byl dosc pracowity. Od rana znow musialam podlaczac DVD, ktore wrocilo z naprawy. Zabralo mi to duzo czasu bo musialam od nowa programowac i synchronizowac z telewizorem. Wink

(Jak ja to lubie... Rolling Eyes

).

Potem sprzatanie jak zwykle po calym tygodniu, drobne uzupelnienie lodowki, (moj faraon musi miec co jesc, hihihi). Po objadku udalam sie na dlugi spacerek no i teraz przy kompie troszeczke... Wink

AMDA

Witam niedzielnie. Tak naprawdę to jeszcze nie wiem co będę dzisiaj robić. Co prawda piękny dzień, ale ja podle się czuję. Może później się poprawi. A tymczasem życzę wszystkim miłej niedzieli Wink

Nightgale

No dla mnie wyjazd na Hochkar skonczyl sie szybciej niz zaczal .
Pierwszego dnia po zapieciu butow kolo samochodu podnioslem i wyprostowalem sie gwaltownie i......film mii sie urwal .
Efekt : walniecie lbem w podloze , utrata przytomnosci , zlamany nos , opuchniete oko , tak ze prawie go nie widac , rozciety luk brwiowy i ogolny krwotok .
Drobnych zadrapan na gebie nie licze nawet .
Zlecieli sie ratownicy , po chwili byl smiglowiec a po paru minutach ja w szpitalu skad smutno Was pozdrawiam .
Ciekawe kiedy mnie puszcza , ale biorac pod uwage moj wyglad to moze byc ze niepredko .
A wygladam mniej wiecej jak ktos kto zwyzywal Tysona od pedalow albo krzyknal na "Zylecie" ze Legia to ch.....

Dawid

Ja się zaczynam bać, trzeci forumowicz w szpitalu Rolling Eyes

No to życzę Ci powrotu do zdrowia i żeby Ci pamiątki na twarzy nie zostały Wink