|
Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej Nigdy nie bój się próbować czegoś nowego! Amatorzy zbudowali arkę, a profesjonaliści Titanica!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta Domagała
Totalny debiutant
Dołączył: 28 Paź 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: PŁOCK Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:23, 28 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
WITAM WSZYSTKICH JESTEM NOWA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gibemarvel
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 2866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:28, 29 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Cześć Marta
Zapraszam do przyklejonego tematu w tym dziale "Witajcie, jestem nowy/a", jeśli zechcesz parę słów o sobie napisać
U mnie jak po grudzie. Myślałam, że już się układa, praca, rychła przeprowadzka, a tymczasem wróciłam się do początku.
Nie dobiłam się do kierownika Monaru, któremu najbardziej z nich wszystkich ufam, żeby pogadać o meetingach, więc idę dziś normalnie na NA.
I generalnie wszystko tak jakoś.. nie po myśli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orion
Profesor
Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:56, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
widać taki czas. u mnie też podobnie. w pracy, z samopoczuciem. czuje jakbym miała już dość.
mieliście kiedyś poczucie zamknięcia w klatce? właśnie przeżywa coś takiego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Administrator
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zaleszany Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:17, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Też miałem taki moment, że wszystko mi przeszkadzało.
A przed chwilą miałem burzę, taką z deszczem i piorunami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cleopatra
Zasłużony weteran
Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 4689
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alex. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:20, 30 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Hej ludziki.. cos mi sie zdaje, ze dopada tutaj niektorych jesienna szaruga Grunt to sie nie poddawac, a na handre szukac czegos pozytywnego, np. dobra muzyka, wypad do kina czy tez w domu obejrzec jakas komedie
MONIA - glowa do gory, kryzys minie tak, jak wszystko inne. Jesien tez przemija i przyjdzie zima...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gibemarvel
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 2866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:20, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Cleo, dzięki Tylko nie strasz zimą, to ja już wolę jesień
Minie, tylko nie wiem czy sam, czy mam mu jakoś pomóc (choć nie wiem jak).
Czasem jest tak, że sama mimochodem coś zepsuję, ktoś chce mi zrobić przyjemność, dogodzić, a ja potem wszczynam kłótnię. Ale przynajmniej jest tak, że od razu chcę wszystko naprawić, nie potrafię z kimś się pokłócić i wyjść, doprowadzam do wyjaśnienia, jeśli się da. Tak było np. wczoraj. Intelekt na bok i zagrajmy w "to, co czuję".
Na meetingu było beznadziejnie, siedziałam tam jak ten matołek, nie odzywając się. Ale wpadł na chwilę kierownik, umówiłam się dopiero na za tydzień. Czasem mam ochotę podnieść słuchawkę i poprosić o pomoc któregoś z terapeutów ze Świebodzina. Ale powstrzymuje mnie irracjonalna myśl, że powinnam już być na prostej, mieć pracę itp i "co ja mu powiem, że sobie nie do końca radzę?". Choć zdaję sobie sprawę, jakie to infantylne.
Nie za bardzo mam pomysł, co zrobić z dzisiejszym dniem, ogłoszenia przejrzałam, co miałam wysłać, wysłałam, może się przemogę do przypomnienia/pogrania na tej dezdusznej atrapie pianina (keybord).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cleopatra
Zasłużony weteran
Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 4689
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alex. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:50, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
MONIA... Z tego co napisalas odnosze wrazenie, ze jestes troszke niecierpliwa, (za dlugo trwa wg ciebie ta stagnacja), zbuntowana i postawiona na "nie" do wszystkich. Postaram ci sie to krotko wyklarowac.
Niecierpliwosc - Chcialabys sobie, a przede wszystkim innym udowodnic, ze jestes silna, ze juz sie pozbieralas, ustawilas, znalazlas cel do ktorego bez problemu biegniesz. Mysle, ze wiesz dokad biegniesz tylko... Zapominasz o jednym, aby dobiec do zamierzonego celu potrzeba troszke czasu, mniej lub wiecej. (zalezy od kondycji), ale jest on niezbedny aby dotrzec. Ty jakbys o tym zapomniala i chcesz poprostu przeskoczyc ten prog, ale to jest niemozliwe.
Daj sobie czas, nie rob niczego na slepo. Wszystko przyjdzie w odpowiednim czasie. Czasami lepiej zrobic jeden malutki kroczek ale pewnie i do przodu anizeli skoczyc do celu i sie rozlozyc. Wierz mi, wiem o czym mowie.
Zbuntowana - wszystkie dobre intencje ludzi odbierasz negatywnie. Dlaczego? Czyzbys uwazala, ze ktos chce cie prowadzic za raczke, wskazywac droge ktora masz isc tak, jakbys ty tego nie wiedziala? Mysle, ze czujesz sie w sobie troszke zagubiona i z tad jest taka twoja reakcja. Fakt, szybko sie reflektujesz i chcesz ten nietakt szybko naprawic. Przynajmniej tyle dobrze, ale... Czy nie lepiej nie doprowadzac do takich sytuacji? Czy nie lepiej policzyc najpierw do dziesieciu zanim otworzy sie usta? Po co prowokowac spiecia po ktorych sama potem czujesz do siebie samej niesmak?
Wiem, ze to wymaga ciaglej samokatroli ale tylko poczatek jest zawsze trudny. Potem to wchodzi w nawyk i tego sie nie zauwaza - staje sie nasza druga natura. Sprobuj - naprawde warto.
Nie znaczy to, aby nie mowic o swoich odczuciach czy pogladach. Trzeba i nalezy o tym mowic ale w spokoju, dyskutowac na zasadzie wymiany pogladow i ich motywacji. To ma byc rozmowa a nie wykrzykiwanie swoich racji. Pamietaj, tylko czlowiek strachliwy, niepewny siebie probuje krzykiem udowodnic swoje racje. Ten co wie dokad zmierza, co robi dyskutuje w spokoju.
Co ci moge doradzic...? Moze zrob sobie worek treningowy na ktorym kazdorazowo bedziesz mogla wyladowac swoja zlosc?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gibemarvel
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 2866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:26, 01 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Cleo, część z tego, co napisałaś, wydaje mi się zgodne z prawdą, ale:
Ad. Niecierpliwość - nie chodziło mi o to, że uważam się za silną, ustawioną, jest WRĘCZ PRZECIWNIE, dlatego tak reaguję na to, co mówi mi terapeuta. Mówi o naprawianiu konfliktu z matką, kiedy ja chcę się wyprowadzić i wtedy próbować naprawiać w ZDROWY sposób, gdyż konfrontując się z tym problemem teraz, wystawiam na ostrzał siebie jako uzależnioną. A mnie właśnie chodzi o to, że nie chcę się mierzyć z czymś, co wpływa na moją nie doprowadzoną jeszcze do równowagi osobowości, po wydarzeniach sprzed dwóch lat i wcześniej. Czas, który mówisz, że chciałabym przyspieszyć, chcę zostawić w spokoju, wiem, że potrzeba go wiele, zanim wszystko wróci do normy. Może odniosłaś takie wrażenie po tym, że napisałam, że terapeuta sugeruje mi zupełnie inną drogę, podczas, gdy ja widzę kontur tej swojej własnej, wybranej przeze mnie i nie chcę jej zmieniać.
Ad. Zbuntowana - "Czyzbys uwazala, ze ktos chce cie prowadzic za raczke, wskazywac droge ktora masz isc tak, jakbys ty tego nie wiedziala?" - ze strony jednej osoby, tak właśnie jest, to mi się nie wydaje. A sytuacja z wszczynaniem kłótni, nie była dla mnie nietaktem, powód kłótni traktował bezpośrednio o zagrożeniu trzeźwości. Niefartowne były jedynie okoliczności, kiedy to, jak napisałam, ktoś chciał mi sprawić przyjemność, poprawić humor; ale jeśli coś jest nie tak, to nie będę się jedynie uśmiechać i nie będę jedynie wdzięczna, ażeby odczekać i odłożyć temat do jutra. Czy trafnym jest w tym przypadku wniosek, że jestem do wszystkich na "nie"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orion
Profesor
Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:49, 01 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
gibemarvel napisał: | Czasem mam ochotę podnieść słuchawkę i poprosić o pomoc któregoś z terapeutów ze Świebodzina. Ale powstrzymuje mnie irracjonalna myśl, że powinnam już być na prostej, mieć pracę itp i "co ja mu powiem, że sobie nie do końca radzę?". Choć zdaję sobie sprawę, jakie to infantylne. |
Tak, to myślenie jest infantylne. Nie żyjesz w zadaniowym świecie. Teraz jest takie i takie zadanie -jak go nie wykonam to ...
Jeśli czujesz potrzebę skontaktowania się z terapeutą ze Świebodzina to to zrób.
Mój wyjazd znów nalezało przełożyć -powoli robię się zmęczona ale kolega pprzestawiający bilety nie pomyślał, że włażenie na wysokość 6830m w zimie nie jest czymś fajnym. Czasami mam wrażenie że cały ten moj wymarzony wyjazd rozchodzi mi się w palcach. Staram sie być cierpliwa ale chciałabym już być na Laguna Verde i czuć presję, że nie można sie wycofać... ale niestety jeszcze w warszawie z calą masa różnych problemów. No ale takie życie -przynajmniej pogoda jest przyjemna )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Orion dnia Czw 19:15, 06 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
gibemarvel
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 2866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:18, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Dziś wycieczka do szpitala na badania wątrobowe. Potrzebują na to 3 dni.. Mam nadzieję, że wypiszą mnie już jutro, a nie każą zostawać na weekend, nie mam zamiaru spędzić go w szpitalnym łóżku. (No ale 3ci dzień wypada w sobotę).
Książka, mp3, krzyżówki, coś dobrego do jedzenia i mam nadzieję, że wytrzymam pobyt bez uszczerbku na samopoczuciu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cleopatra
Zasłużony weteran
Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 4689
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alex. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:19, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
MONIA - trzymaj sie! Przeciez to sa tylko trzy dni a nie wiecznosc
A u mnie leje czyli po slonecznej zlocistej jesieni nastal dzien jesiennej szarugi... SUPER! Ubieram sie i ruszam w plener. Trzeba sie dotleniec bez wzgledu na pogode.
Zycze wszystkim udanego dnia i duzo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gibemarvel
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 2866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:49, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Cleo, udało się nawet 2, a nie 3 dni!
Na szczęście wypisali mnie dziś (dowiedziałam się, że w weekend nawet badań nie robią, co dopiero dawać wypisy), ale pęka mi głowa. Może to przez brak kawy. Poczytałam trochę Koontza, pospałam. Trochę jestem teraz więc przymulona, ale mam nadzieję, że jutro będzie już dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cleopatra
Zasłużony weteran
Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 4689
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alex. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 1:13, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
No widzisz, MONIA... strach ma wielkie oczy... A wystarczy poprostu akceptowac to, co nas spotyka a zycie sprawi nam mile niespodzianki...
Hmm... mialam pisac, a jednak plany mi zycie pokrzyzowalo. Nie napisalam ani slowa.. Kto wie... moze jutro?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Administrator
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zaleszany Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:37, 16 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
A ja się wybrałem wczoraj na shoping do wielkiego miasta W sęsie Rzeszowa No i stwierdzam, że będę tam jeździł częściej, bo jest taniej niż w prowincjonalnej Stalowej i więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gibemarvel
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 2866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:51, 16 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Dziś rano nastąpił lekki szok - obudził mnie sms od kogoś.
Wyjechał z ośrodka niedługo po mnie, był jedną z osób, których nie zapomnę. Ale kontaktu nie było, z sieci nie korzystał nigdy, ledwo wiedział jak się włącza komputer, więc nie znalazłam go w sieci.
Często o nim myślałam, czy się trzyma i w ogóle, choć wiedziałam, że szanse na kontakt żadne.
A tu proszę, po jakiś 5 miesiącach puka do mojej komórki.
Wymieniliśmy serię sms, ma jeszcze zadzwonić. No i mamy się kiedyś spotkać. I ma mi zrobić tatuaż;>
Na prawdę miło się zaczął dzień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej Strona Główna
-> Temat rzeka Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 185, 186, 187 ... 203, 204, 205 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 185, 186, 187 ... 203, 204, 205 Następny
|
Strona 186 z 205 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|