Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej

Dawid

Na szczęście mi się śniło!

Jasna

Mnie dość długo śniło się, że widzę tylko do pewnej wysokości, bez względu na to, jak ustawię głowę... Nieprzyjemne.

Dawid

No gdy mi się śni, że mówię to pewnie krzyszczę przez sen bo wydaje mi się, że mnie nie słychac Rolling Eyes

A dzisiaj to aż boję się kłaść

Jasna

Spokojnie. Niech Ci się przyśnią kwitnące drzewa i dziewczyna twoich marzen Smile

Dawid

No niestety, a może i na szczęście nic mi się nie śniło dzisiejszej nocy.

No ale dzisiaj idę na koncert Bajmu, nie dlatego, że ich lubię czy coś, tylko żeby sprawdzić czy Kozidrakowa śpiewa z playbacku.

Jasna

A co, tak jej zarzucali?

Dawid

Podobno.

Cleopatra

Uff... dzisiaj mialam niezwykle zwariowany sen i mysle, ze zawdzieczam to mojemu przemeczeniu. Wiadomo bowiem, ze bardzo duzy wplyw na to jak spimy i co nam sie sni - ma nasza ogolna kondycja przed pojsciem do lozka.
Tak wiec... Snilo mi ze:

Jest noc. Na dworze jest mokro, ale cieplo. Wsiadam do auta i jade na lotnisko (nie mam pojecia dokad mam leciec, ale mam taka swiadomosc). Bardzo sie spiesze i wiem, ze mam niewiele czasu na to, aby dotrzec do lotniska.
W pewnym momencie spostrzegam, ze auto prowadzi mezczyzna (twarzy jednak nie widze, ale mam takie odczucie), a ja siedze obok, z przodu.
W pewnym momencie chcemy wyminac auto i..... Auto zaczyna sie krecic, potem koziokowac i nagle wyrzuca nas na zarosniete jakas zielenina pole.
Slysze dokladnie dzwiek tluczonych szyb. I nagle nastepuje glucha cisza. Po jakims czasie (trudno mi to okreslic), slysze dzwiek sygnalu - jakby karetk, i wokol mnie robi sie nagle gwarno. Widze wokol siebie ludzi, ktos sie schyla nade mna i zadaje pytania. Odpowiadam logicznie, ze nic mi nie jest, ze nic mnie nie boli. Pytam o kierowce, nikt go nie widzial. Mimo moich oporow (koniecznie chce zdazyc na ten lot), zabieraja mnie do szpitala - rutyna. Tam sie okazuje, ze rzeczywiscie nic mi nie jest i pozwalaja mi opuscic szpital, co tez natychmiast robie.
Przed szpitalem zatrzymuje taxi i jade znow na lotnisko. Okazuje sie, ze moj samoot odlecial, a ja zrezygnowana i jakos rozczarowana, wracam do domu. I tutaj....

Zdaje ralacje mezowi o mojej wyprawie i oboje sie bardzo dziwimy jak to mozliwe, ze z takiego koziolkowania wyszlam bez szwanku. Opowiadam tez o mezczyznie ktory prowadzil, a ktorego twarzy nie widzialam i ktory sie tak zwyczajnie ulotnil.

Najciekawsze bylo w tym to, ze w ktroryms momencie zauwazylam, ze moje udo jakos dziwnie grubieje. Sciagnelam spodnie i... Smiechu warte, ale z mojego uda wyrastaly jakies roslinki, ktore wlasnie powoli rozwijaly swe listki. Zaczelam natychmiast ta zielenine wyrywac i rzucac na podloge. Co ciekawe, moj maz pozbieral te roslinki i zaczal je wsadzac do doniczek twierdzac, ze szkoda by sie zmarnowaly skoro sa takie ladne no i.. wyrosly z mojego ciala.
Ale roslinki o dziwo zamiast rosnac, padly. Widocznie nie ta gleba.

A dzisiaj... Moge powiedziec, ze to byl jakis proroczy sen. Dostalam pismo urzedowe i to wiaze sie niestety z "mala szarpanina nerw" - jako, ze nie lubie wszelakich urzedow, (szczegolnie tutaj!!).

I jak tu nie wierzyc w prorocze sny..???? A moze ty JASNIUTKA znasz jakas inna interpretacje...????? Wink

twarzy nie widzialam, ktory nagle sie tak zwyczajnie ulotnil.

Dawid

czarnooka

na flincie byles?... ech ... a ja nie vi oma nie spiewa z playbacku dawno wiem....

Dawid

Jasna

Cleo - próba interpretacji.

Lot samolotem to potrzeba uniesienia się, poznania nowych, wyższych obszarów. Albo dotarcia gdzieś, gdzie ci zależy, niekoniecznie w fizyczne miejsce. Mężczyzna, który zniknął po tym jak sprawił że nie dotałaś się na czas w ważne miejsce, to ludzie lub czynniki którym ufasz bardziej niż wewnętrznej tęsknocie i sądzisz że są jedyną bezpieczną drogą którą dotrzesz tam, gdzie cię dusza woła. A roślinki? Jesteś nadzwyczaj twórcza Very Happy

Cleopatra

NO NIE...

JASNA - takiej interpretacji sie nie spodziewalam chociaz, nie powiem.... Bardzo ciekawa (tak, jak te roslinki wyrastajace dookola mego uda).

Ale sam sen wywarl na mnie niesamowite wrazenie. Moze dlatego, ze byl tak przeze mnie wyczuwalny, namacalny jakby to sie dzialo naprawde..?

W kazdym razie dziekuje bardzo za wykladnie. Kto wie...moze jest wlasciwa..??? Wink

PS. ALe wolalabym miec przyjemniejsze sny. No... chyba ze byly by one z serii starozytnego Egiptu, wowczas bylo by mi to wszystko jedno... Razz

ankaanka

ja miałam straszny sen - że mogę mieć możliwość spotkania się z arielem w Krakowie.

o.

Gajusz Mariusz

Czy to byłby taki straszny sen spotkanie z Arielem??
To mogłoby być ciekawe doświadczenie!!