Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dawid
Administrator
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zaleszany Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:15, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Nazbierałem górę maślaków ku wątpliwej uciesze babci, która musiała je obierać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Cleopatra
Zasłużony weteran
Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 4689
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alex. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:53, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
I wcale sie nie dziwie. U mnie bylo inaczej: tata i brat chodzili na grzybki, a obieral je, smazyl lub gotowal, czy tez zalewal w zalewe octowa ZAWSZE moj kochany tatus. Pewnie dlatego zawsze tak bardzo smakowaly
No coz... Ale te lata juz nigdy niestety nie wroca, a szkoda...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orion
Profesor
Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:37, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
o grzybi, uwielbiam jeśc ale nie mam ręki do grzybów. zawsze sie mi gdzies pochowają w tym lesie. a obierać w dobrym towarzystwie na pogaduchach to lubię ale jak siedze sama to nie za bardzo.
ja do lasu to raczej na jagody, maliny, narobić hałasu... ale grzyby to dla grzybiarzy ja je wole znajdowac przy drodze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Administrator
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zaleszany Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 5:27, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Te przy drodze to pewnie naładowane ołowiem i innym żelastwem.
Ja grzyby w dużym lesie zbierać lubię, gorzej jest ze znajdywaniem, bo większość mam pod podeszwami
A maślaczki mam tuż za domem i nie rosną w laskach tylko na łąkach obok lasków, gdzie sosenki rzucają cień.
(P.S. na forum da się już dzielić tematy!)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AMDA
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: podkarpacie
|
Wysłany: Pon 7:39, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
mój tata nazbierał dwie reklamówy grzybów.
Jedne się suszą, drugie już dawno zjedzone, inne znalazły swoje miejsce w słoiczkach.
A kilka dni temu za swoim blokiem znalazłam dwa książkowe prawdziwki. Dokładnie na boisku, które tam się znajduje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orion
Profesor
Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:01, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
ariel napisał: | Te przy drodze to pewnie naładowane ołowiem i innym żelastwem.
|
ale te przy drodze sa juz poukaładane w koszykach i tylko czekają aż ktos je weźmie/kupi...
ja to raczej sie nie znam na grzybach. ale kiedys byłam na grzybobraniu i była z nami także rosjanka i wiecie ona zbierała trujące grzyby.. (były tak trujące że nawet ja wiedziałam że sa...) i podobno u nich się takie je...
ja to nawet nie trujące dwa razy gotuje
a swoją grogą najlepsze sa kanie w panierce (mniam )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Orion dnia Śro 10:43, 03 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Administrator
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zaleszany Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 4:24, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Aha
Podobno w niektórych rejonach Polski je się trujący gatunek dość popularny i jedni po nim mają biegunkę, innym nic nie jest, inni umierają od razu Potem znajdę nazwę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AMDA
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: podkarpacie
|
Wysłany: Wto 9:35, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Znajdź szybko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orion
Profesor
Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:59, 02 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
matko ariel... i co to za grzyb? ale jakos niewierze w taka rzecz. mysle ze ci ostatni nie gotowali tych grzybow wystarczajaco wiele razy... a nie ze kazdy organizm inaczej reaguje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Administrator
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zaleszany Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 7:36, 03 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Oglądałem to w TV i nazy nie pamiętam, ale przewertowałem książkę i jest to CHYBA któraś z gęsiówek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AMDA
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: podkarpacie
|
Wysłany: Śro 8:57, 03 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
jak na razie żyję, czyli którejś z gęsiówek nie było w piątkowym sosie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bolo
Profesor
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pyrlandia Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:32, 03 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
ariel napisał: | Aha
Podobno w niektórych rejonach Polski je się trujący gatunek dość popularny i jedni po nim mają biegunkę, innym nic nie jest, inni umierają od razu Potem znajdę nazwę. |
To chyba chodzi o olszówkę.
Kiedyś młode zbierałem ale za długo trzeba gotować, choć są smaczne.Kanie w panierce są smaczne a czy ktoś jadł smażone opieńki?
Bajka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AMDA
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: podkarpacie
|
Wysłany: Czw 8:52, 04 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
nie jadłam, spróbuję kiedyś może
a ja wczoraj znowu znalazłam dorodny okaz na boisku za blokiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aurynka
Wykładowca UJ
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1453
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...from the never ending story...
|
Wysłany: Czw 9:20, 04 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
A to moje grzybki z działeczki. Pod modrzewiami rosną maślaczki, a pod brzozami kozaczki. W tamtym roku było tylko 5 maslaków i 3 kozaczki, a w tym już duuuużo więcej. Zostawiliśmy jeszcze kilka małych maslaczków do pozbierania w weekend.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orion
Profesor
Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:35, 04 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
o maslaki uwielbiam... chociaz chyna najmniej obierac... a podduszone w smietance
dalej sie upieram ze to nie od tego opienka (opienki sa malenkie) czy gesiowki zalezy ze ludzie sie nia truli ale od nieumiejetnosci przygotowywania.
przeciez nasi wschodni sasiedzi jedza grzyby ktore my uwazamy za trujace. poprostu umieja je przygotowac tak ze nie maja juz toksyny...
(hehe po glowie chodzi mnie o tym jak to krol borowik szedl na wojne z muchami.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|