Forum Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej Strona Główna Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej
Nigdy nie bój się próbować czegoś nowego! Amatorzy zbudowali arkę, a profesjonaliści Titanica!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy szczerośc się opłaca?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej Strona Główna -> Temat rzeka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cleopatra
Zasłużony weteran



Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 4689
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alex.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:07, 03 Sty 2006    Temat postu:

ZDECYDOWANIE - jestem zwolenniczka PRAWDY, ale.... Zanim sie ja powie, trzeba wyczuc ta osobe, ktora jej dotyczy.

Nie zawsze mozna tak poprostu wystrzelic prawde (jak z kalasznikowa), bo i podobnie jak ten - mozemy ZABIC!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ancient tragedy
Technik Mechanik



Dołączył: 27 Paź 2005
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:13, 03 Sty 2006    Temat postu: Re: Czy szczerośc się opłaca?

Gosiaaa napisał:
Czy szczerośc się opłaca?

nie... tak po prostu nie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gibemarvel
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 2866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:03, 03 Sty 2006    Temat postu: Re: Czy szczerośc się opłaca?

Kadeyuss napisał:
Gosiaaa napisał:
Czy szczerośc się opłaca?

nie... tak po prostu nie...

czy od opłacalności nie ważniejsze jest poczucie postępowania w zgodzie z samym sobą??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ancient tragedy
Technik Mechanik



Dołączył: 27 Paź 2005
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 0:49, 04 Sty 2006    Temat postu: Re: Czy szczerośc się opłaca?

gibemarvel napisał:
Kadeyuss napisał:
Gosiaaa napisał:
Czy szczerośc się opłaca?

nie... tak po prostu nie...

czy od opłacalności nie ważniejsze jest poczucie postępowania w zgodzie z samym sobą??

wychodzisz z mylnego zalozenia ze szczerosc jest dobra... niezbyt czesto tak jest...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cleopatra
Zasłużony weteran



Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 4689
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Alex.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 1:19, 04 Sty 2006    Temat postu:

Wink Prawde trzeba i nalezy mowic - tylko.... Wszystko zalezy od sytuacji, osob i formy. Bo ostatecznie... mozna umierac od trucizny w sposob "piekny" i " straszliwy". Wszystko zalezy od.... Wink No wlasnie...

Wszystko zalezy od tzw. "MUZYKI SLOW"... bo... Wink ... wlasnie... dospiewajcie sobie sami bo powiecie, ze przynudzam jak ksiadz na ambonie hihihihi ... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gibemarvel
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 2866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:24, 04 Sty 2006    Temat postu: Re: Czy szczerośc się opłaca?

Kadeyuss napisał:
gibemarvel napisał:
Kadeyuss napisał:
Gosiaaa napisał:
Czy szczerośc się opłaca?

nie... tak po prostu nie...

czy od opłacalności nie ważniejsze jest poczucie postępowania w zgodzie z samym sobą??

wychodzisz z mylnego zalozenia ze szczerosc jest dobra... niezbyt czesto tak jest...

każdy ma swoje założenia i uważa je za prawdziwe, więc nie możesz mi powiedzieć, że są mylne, bo to jest Twoje subiektywne zdanie. A ja mam swoje. A epitet "dobra" jakoś mi do szczerości nie pasuje. Wg mnie szczerość nie jest dobra ani zła (to nie te kategorie), ale niezbędna. Bo jak żyć z kimś bez niej??????


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nightgale
Wykładowca UJ



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 11:17, 04 Sty 2006    Temat postu:

No to ja dodam coś od siebie do tematu .
Szczerość w kontaktach między ludźmi jest napewno ważną rzeczą , ale nie zawsze i nie ze wszystkimi jest ona wskazana .
Czasami , mimo najlepszych chęci nie należy mówić niektórym osobom całej prawdy na ich temat , bądź przedstawiać swoich poglądów na niektóre sprawy .
Przykłady można tu mnożyć do upojenia , ale chyba wszyscy mieli takie sytuacje , że 'język swędział' żeby komuś powiedzieć pare słów do słuchu ale z różnych powodów nie można było , bądź nie wypadało .
Bywa tak i w kontaktach prywatnych , i szkolnych i służbowych .
Niejednokrotnie miało sie ochote powiedzieć swojemu nauczycielowi , że jest idiotą , bądź szefowi , że nie ma racji , albo komuś z rodziców , że sie czepiają bez sensu .
Lub coś w tym stylu .
Owszem , można walić prosto z mostu tylko , że najczęściej przynosi to skutek odwrotny do zamierzonego .
Ludzie najczęściej nie chcą słyszeć prawdy na wiele tematów tylko to co oni uważają za prawde .
I w wielu wypadkach zamiast wdzięczności za szczere i uczciwe przedstawienie sprawy otrzymujemy tak zwaną czarną niewdzięczność a w skrajnych przypadkach śmiertelną obraze .
Tak więc szczerość moim zdaniem nie zawsze popłaca i nie zawsze powinno sie ją stosować .
Pomijam już takie wypadki jak wszelkiego rodzaju sprawy związane z różnymi negocjacjami np. handlowymi , czy ogólnie biznesowymi które z założenia oparte są na zasadzie : JA KANTUJE , TY KANTUJESZ NIECH WYGRA LEPSZY .
Stosowanie wtedy moralnych i uczciwych reguł jest jednoznaczne z samobójstwem .
Nikt tego nie doceni , a wręcz przeciwnie , wyjdziemy w najlepszym wypadku na naiwniaka , a w najgorszym zostaniemy wykantowani i zyskamy miano frajera .
Niestety obserwuje takie zachowania od lat , ze względu na wykonywany przez siebie jeszcze niedawno zawód .
Prawnik kierujący sie szczerością i uczciwością występuje w przyrodzie z częstotliwością niezapominajek na Syberii Wink
Tak było jest i będzie .
Niestety .
Sytuacja zaczyna sie komplikować dopiero wtedy kiedy zaczynamy przenosić swoje zakłamanie służbowe na grunt prywatny , a zwłaszcza rodzinny .
Wtedy mamy problem .
I powstają później dylematy typu : powiedzieć swojej 'żonie , narzeczonej , partnerce ' "*niepotrzebne skreślić*" , że idzie sie z kumplami na piwo po pracy i narazić sie na tak zwany OPR czy też nałgać na temat durnego szefa który coś tam wymyślił i trzeba zostać po godzinach .
Teoretycznie sprawa jest prosta : oczywiście powiedzieć prawde .
Ale czy napewno ??
Czy nie łatwiej zełgać , posiedzieć ze znajomymi , wypic pare piwek , pogadać o d.... maryny , potem zeżreć garść miętówek i po powrocie do domu udawać , że nic sie nie stało .
Teoretycznie sprawa jest banalna , tylko z takich banałów wychdzą później poważne kryzysy .
I niech mi nikt nie mówi , że nigdy w takiej czy podobnej sytuacji nie nałgał : rodzicom , szefowi , nauczycielowi czy partnerowi życiowemu .
Jeżeli ktoś może z czystym sumieniem powiedzieć że mu sie coś podobnego nie zdarzyło , no to ja chyle czoła przed taką osobą .
Jak zwykle sie rozpisałem za co przepraszam................. Surprised Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarnooka
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Śro 12:15, 04 Sty 2006    Temat postu:

hahahhaha... usmialam sie nawet jakw as tak czytalam.. serio... jak widac ile tu osob tyle pogladow, choc szczerze nie roznia sie miedzy soba prawie niczym... poza tym kazdy wie, ze prawda nie zawsze sie oplaca.. i ze kazdy prawie wie, kiedy mozna komus ja powiedziec. chyba ze ktos nie zna taktu, to wychodzi potem roznie... coz... prawda jest jedna - jedni lubia prawde nawet gdy ma zabolec.. a drudzy wola klamstwo.. tzn czytaj byc nieswiadomi..Wink... heh..nightgale staralam sie bez bykow..;)pozdr was.. i dalej czytam..Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nightgale
Wykładowca UJ



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 12:25, 04 Sty 2006    Temat postu:

czarnooka napisał:
..Wink... heh..nightgale staralam sie bez bykow..;)pozdr was.. i dalej czytam..Wink


Jestem zaszczycony Twoim poświęceniem Czarna Very Happy Very Happy Very Happy
Dziękuje Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gibemarvel
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 2866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:25, 04 Sty 2006    Temat postu:

Ok- podam przykład i zadam pytanie standartowe: Czy jeżeli (odpukać) zdradziłby Was Wasz partner- chcielibyście o tym wiedzieć????

Wyłuszczę o co mi chodzi potem. Na razie pytanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nightgale
Wykładowca UJ



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 12:34, 04 Sty 2006    Temat postu:

Dwa pytania GM :
1 W jakiej formie zdradził - dla jednych zdrada to pójście z kimś na spacer , dla innych pójście do łóżka .
2Dowiedzieć sie od niego (niej) czy też od osób trzecich ??
Wbrew pozorom to dość ważne .
Dla niektórych przynajmniej .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czarnooka
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2589
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Śro 12:37, 04 Sty 2006    Temat postu:

nightgale..Wink..you wellcome..Wink

o tak GM.. tos zadala standart pytanie...Wink... ja wolalabym wiedziec.. ale takze dlaczego zdradzil.. tylko pytanie.. co daloby partnerce jak juz to wie..Wink?.. dla mnie to widomosc gdzie sie syplo.. lub wiesz.. moze byc to zwykly skok w bok.. to co innego..;0.. kros wie o czym pisze?Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nightgale
Wykładowca UJ



Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 12:45, 04 Sty 2006    Temat postu:

czarnooka napisał:
nightgale..Wink..you wellcome..Wink

o tak GM.. tos zadala standart pytanie...Wink... ja wolalabym wiedziec.. ale takze dlaczego zdradzil.. tylko pytanie.. co daloby partnerce jak juz to wie..Wink?.. dla mnie to widomosc gdzie sie syplo.. lub wiesz.. moze byc to zwykly skok w bok.. to co innego..;0.. kros wie o czym pisze?Wink



Mam cholernie dziwne uczucie , że wiem o czym piszesz................


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gibemarvel
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 2866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:50, 04 Sty 2006    Temat postu:

Nightgale napisał:
Dwa pytania GM :
1 W jakiej formie zdradził - dla jednych zdrada to pójście z kimś na spacer , dla innych pójście do łóżka .
2Dowiedzieć sie od niego (niej) czy też od osób trzecich ??
Wbrew pozorom to dość ważne .
Dla niektórych przynajmniej .

1. w formie, którą uważasz za zdradę.
2. od niego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gibemarvel
Profesor Doktor Habilitowany



Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 2866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:01, 04 Sty 2006    Temat postu:

a więc rozchodzi mi się o to- po pierwsze - ZAWSZE jest możliwość, że dowie/sz się od kogoś innego- nie lepiej mieć tą wiedzę ze źródeł? po drugie uważam, że jeżeli duma osobista urażona nie wygra nad rozsądkiem i się nie rzuci drugą osobą o ścianę od razu, tylko jak czoka powiedziałaś- dowie się Czemu, chyba latwiej dojsc do konsensusu. wóz albo przewóz, ale wiesz na czym stoisz. mimo wszystko uważam, że zdradę można wybaczyć, ale na boga, nie każdą i nie za każdym razem. suma sumarum lepiej znać prawdę i trochę mnie mdli jak słyszę, że ktoś woli nie wiedzieć o zdradzie drugiej osóbki. bo to dla mnie wtedy związek jak z krainy Oz. to moje subiektywne zdanie, więc bez obrazy dla nikogo

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej Strona Główna -> Temat rzeka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin