Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anulka
Profesor
Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KpZ
|
Wysłany: Wto 16:46, 27 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Już wiem jak pogodzić sport z tańcem !!
zostanę chirliderką !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gibemarvel
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 2866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:51, 27 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
cheerliderką byłam w 1 klasie liceum.. powiem, żee... była taka historia.. z dziewczynami z klasy stwierdziłyśmy- czemu nie.. tańczyłyśmy.. brały udział w konkursach.. aż doszłyśmy do wniosku- dość tego błaznowania. na konkursie zwyczajnie pojawiłyśmy się.. wywoływali nas- a my- w domu:) potem nauczycielka wf-u przez pół roku nas olewała wielce obrażona i już nam nigdy nie szła na rękę.
powiem tak- nie utonęłam w morzu żalu i rozpaczy z tego powodu.
każdy robi to co lubi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anulka
Profesor
Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KpZ
|
Wysłany: Wto 19:00, 27 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Ja tam lubię, ba! uwielbiam tańczyć i zawsze jak jest jakaś szansa się zapisać na zajęcia taneczne to ja zawsze pierwsza lece
Moja siostra chodziła do grupy cheerliderek ale nie wiem czemu-wypisała się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gibemarvel
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 2866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:18, 27 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
wiesz Ania, ja też uwielbiam tańczyć, ale nie spotkałam jeszcze nikogo, kogo by to satysfakcjonowało. i Twoją siostrę rozumiem.
ale zapisz się, a zobaczysz. może akurat to będzie coś dla Ciebie. kto wie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anulka
Profesor
Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KpZ
|
Wysłany: Wto 19:27, 27 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
No ja oczywiście jak będzie taka szansa to sie zapisze - nie przegapiłabym takiej okazji
Ale tu u nas na wsi to jakieś takie małe możliwości są - i jakieś konkursy to raczej cud niż szansa na wygranie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr Gumby
Magister
Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 1:58, 16 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
gdybym został, byłbym lepszy niż Szewczenko hehe
uwielbiam ten sport, ale jako kibic... choć w piłkę grywam i nawet nie jestem taką melepetą chociaż jak byłem na treningu pewnej warszawskiej drużyny ( nie, nie Legia... ani tym bardziej Polonia ), to po dwóch treningach mi sieodechciało wszystkiego po prostu nie jestem do tego stworzony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Administrator
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zaleszany Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:54, 16 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ja lubię o tak se pokopać 45 min WFu za dużo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mistrzkungfu
Licealista
Dołączył: 26 Maj 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skarzysko-Kamienna
|
Wysłany: Śro 20:01, 07 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Troszke moze z innej beczki.
Gdybym zostal pilkarzem... Zalozmy ze urodzilem sie w Polsce ale np. po 3 miesiacach przenioslem sie na stale do Niemiec , tam zrobilem swietna kariere, bija sie o Mnie swietne kluby, szykuje sie powolanie do kadry I wlasnie o to mi chodzi Powinienem grac w reprezentacji Polski(zalozmy mama jest Polka, tata Niemcem) czy Niemiec ? Urodzilem sie w Polsce ale tak naprawde cale pilkarski warsztat daly mi Niemcy.. Co sadzicie ?
Ps. To lekkie nawizanie do Lukasa Podolskiego i Miroslava Klose. Ale na swiecie jest wiele takich przypadkow, chociazby Patric Viera(rodzice z Senegalu bodajze, on sam gra we Francji), David Trezeguet(Argentyna - Francja) Deco(Brazylia-Portugalia) Euzebiusz Smolarek(urodzil sie w Polsce ale pilkarsko "uksztaltowala" go Holandia,gral tylko w tamtejszych klubach) Jak myslicie czy dobrze wybrali ? I jak Wy byscie postapili ?
Ja chyba postapilbym tak - zdecydowalbym sie na gre w reprezentacji Niemiec ale gdyby przyszlo do meczu z Polska to poprosilbym trenera zeby Mnie nie wystawial. Moze to troche glupie rozumowanie ale chyba tak bym zrobil
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr Gumby
Magister
Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 0:10, 08 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
ciężka sprawa czyj kraj bym wybrał, kiedy miałbym np mamę polkę a tatę niemca... naprawdę cięzki orzech do zgryzienia. Z jednej strony wiadomo, Niemcy to potęga piłkarska i granie tam wiążę sięz sukcesami. Polska już mniej, ale na pewno nie jest taka najgorsza. Zależy jeszcze, gdzie bardzie by mnie chcieli, bo jeżeliby Niemcy mnie nie powołali raz, drugi, trzeci to wybrałbym Polskę gdyby siępo mnie zgłosiła.
PZPN przesrał sprawę z piłkarzami o polskich korzeniach grających w Niemczech. Straciliśmy Klose, a przecież jego ojciec był piłkarzem Polonii Bytom bodajże i grającym chyba w młodzieżówce polskiej jeśli dobrze pamiątem. Klose miał chcyba kilka lat jak rodzice wyjechali do Niemiec i od małego był już tam, ale chyba kiedyś mówił, że gdyby Polska go powołała na mecz to by przyjechał i grał dla Polski. Tak się nie stało i teraz gra dla Niemiec. Podolski od urodzenia chyba wychowywał się w Niemczech, więc przesiąkł tym wszystkicm co szwabskie. Ale kiedy Polska się zgłosiła po niego, to powiedział, że będzie grał dla Niemiec, bo ci są zdecydowanie lepsi. Troszkę niepoważne zachowanie, ale trudno się mówi, nie ma płakać nad rozlanym mlekiem.
Jeżeli chodzi o francuzów to tam chodziło przede wszystkim o kolonie. Dlatego senegalczycy ( Vieira ), algierczycy ( Zidane ) i jeszcze kilku innych wybrało Francję, bo mieli możliwość. Drażni mnie tylko to, że na siłę chce się wepchnąć wybijających się piłkarzy do polskiej kadry. Olisadebe... oki, załatwił nam awans do MŚ w Korei, ale potem coś się w nim zacięło i teraz ktoś o nim pamięta?? Poza tym to wszystko było dziwne, bo gdyby miał matkę polkę, to zrozumiałbym to, że gra w reprezentacji Polski. Ale on nie miał nikogo związanego z Polską i to bardzo zastanawia kto mu pozwolił na grę w kadrze... ale pewnie stały za tym ogromne pieniądze tak mi się zdaję. Teraz chcieli Cantoro, niemca Borowskiego, mówiło się tez o brazylijczyku Hernanim... żal du... ściska jak się o tym słucha! Nie jestem rasistą, ale każdy powinien grać w swojej reprezentacji. Brazylijczyk w brazylijskiej, argentyńczyk w argentyńskiej a nigeryjczyj w nigeryjskiej ( kiedy ma dwoje różnych rodziców to okej... ma prawo wyboru, ale to tylko wtedy jest dopuszczalne ). Bo zrobi się niedługa tak u nas jak w reprezentacji Niemiec, w której gra turek, brazylijczyk czy ghanijczyk... Hitler się w grobie przewraca, tak o czystość rasy walczył
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
takijakisgosc
Totalny debiutant
Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:00, 01 Wrz 2006 Temat postu: MArznia |
|
|
Ja normalni chce chciałem i bede chciał zostac zawodowym piłkarzem dlatego ze pilka to cale moje zycie (17letnie zycie),lecz mam troche utrudnien jesli chodzi o moj cel :
1)Nie mam talentu(wszystkie umiejentosci mam jedynie wycwiczoneznaczy sie moge jedynie je wycwiczyc ...a niestety brakuje mi tego czegos zwanego talentem przez co jestem taki nijaki w grze)
2)zamieszkanie
3)stan zdrowia
gram aktualnie w druzynie juniorskiej 4 ligowego klubu lecz szanse przejcsia w najbliszymczasie do druzyny seniorskiej są ze tak powiem..............prawie zadne.Najgorsze jest to ze nie jest tak ze nie cwicze czy jakos tak........w sezonie letnim bywa ze mam treningi 6 razy w tygodniu(2 ze swioim klubem 2 z innym z B klasy ) to jeszcze sam jezdze na stadion i cwicze rozne elementy + 7 dzien to są mecze ze swoią druzyną.
Najwiekszym moim bledem bylo pozne zapisanie sie do jakiegos klubu mimmo ze wczesniej gralem rownie czesto.
Ale jakby nie bylo o tak bede probowal cwiczyl i mial nadzieje ze mimo poznego wieku(17 lat) kiedys stanie sie to na co tak ciezko pracuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|