Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dawid
Administrator
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zaleszany Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:59, 13 Lip 2005 Temat postu: Inne futrzaki |
|
|
Szynszyle, koszatniczki, szczury, myszy... Masz jakieś z tych, a może jeszcze inne, nie czekaj dziel się z innymi, czytaj innych!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
apeska
Inżynier
Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nikąd
|
Wysłany: Czw 10:11, 28 Lip 2005 Temat postu: |
|
|
dobra miałam kiedyś chomiki
pierwszy- Chip żył ponad trzy lata, nietsety w swojej 'bezpiecznej' klatce złamał łapke i niestety musiał się nim zająć weterynarz. keidy rana go wyjmowałam z klatki zwijał się jeszcze w moim łóżku w kłębuszek i zasypiał hahaha
druga- Kulka- niestety żyła tylko pół roku coś z nią było nie tak od kiedy ją kupiłam..;/
i trzeci- Kubuś był cudowny (tamte tez) jak umierał wyszedł z siana się pożegnać, to było najgorsze:(
zawsze im robiłam różne tunele z książek, szły nimi bo na drodze układałam jedzonko hahaha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Administrator
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zaleszany Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:45, 04 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Ja też miałem chomiki, najpierw czarnego, mieszkał sobie zakwarium i się go na polko w tym akwarium wyniosło, stał ładnie w cieniu, ale jak to Kopernik udowodnił Ziemia się kręci i w tym wypadku też się kręciła, tak się przekręciła, że asz słońce położenie zmieniło i cień też, chomiczek się usmażył
Potem miałem jeszcze jednego chomika, brązowego i jego historia była identyczna! Jakieś fatum czy co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
apeska
Inżynier
Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nikąd
|
Wysłany: Czw 15:10, 04 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Boshe usmazyl dwa chomiki!!! sadysta!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Administrator
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zaleszany Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:13, 04 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Mały byłem! I przeciez nie specjalnie! Rodzice mnie nie upilnowali!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
apeska
Inżynier
Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nikąd
|
Wysłany: Czw 15:17, 04 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
hehe niech Ci bedzie, usprawiedliwiles sie ;D
ja kiedys mojego przewozilam samochodem, i zaparkowalismy w zacienionym miejscu, ale pozniej slonce tam weszlo, musielismy wyjsc na chwile z samochodu i moj chomik sam zostal:( co prawda nie usmazyl sie (!) ale bylo mu ciezko, w dodtaku woda mu z poidelka wyparowala
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anulka
Profesor
Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KpZ
|
Wysłany: Czw 15:47, 04 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
A ja mam królika. Toznaczy to królik siostry ale każdy się z nim bawi. Każdy go nazywa po swojemu. Ja go nazwałam Plilum. Pliluś codziennie bawi się z pieskiem, lecz Misio kiedyś go pogryzł aż mu krewka z nosa lecieła Królik jest czarno-biało-brązowy. Codziennie go wypuszczamy na ple, bez obawy że ucieknie. Królik u nas już żyje prawie 5 lat. Plilum starsznie wszytkich gryzie ale to nieprzeszkadza nam w bawieniu się z nim. Mama wypuszcza go codziennie rano, a potem wieczorem szuka na polu aby schować do klatki. Często królik niedaje się złapać ale mama jakimś sposobem zagania go do domciu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Administrator
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zaleszany Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:49, 04 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Ja kiedys stado królików (nie miniaturek) wypuściłem do ogrodu, gdy ich złapałem wyglądałem jak po spotkaniu z kosiarką Ale jazda była
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
apeska
Inżynier
Dołączył: 28 Lip 2005
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nikąd
|
Wysłany: Czw 15:49, 04 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
haha fajne ma imie ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anulka
Profesor
Dołączył: 04 Sie 2005
Posty: 1072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KpZ
|
Wysłany: Czw 15:51, 04 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
A no dzięki Sama wymyśliłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarnooka
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2589
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob 22:46, 06 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
a ja mialam uu juz nie zlcize ile chomikow.. jeszcze pamietam imiona:):.. i jakie mascie a ile malych chomisiow jak sie rozmnazaly ech to sa czasy:):.. poza tym kocham sie w rottweillerach:)... wczesniej Coockie. a teraz ma Daisy:).. sa slodkie bardzo kochane oddane pieszczochy...... poza tymz gryzoni to mam obecnie swineczke tez kochana:).. i mialam kilak papug a ostala mi sie jedna papusia:)... a wszytskie swoje zwierzeta kocham:).. oj duzo raz nawet mialam szczury:).. a moj brachol w dodatku myszke:)... raz jak na;iczylam nakwiecej zwierzat mialam... 4 chomiki dorosle i 16 malych chomiczkow bo oby dwie samice sie rozmnozyly:)... swinke psa i 5 papug:)... hhaha to mialam wesolo:).. zawsze ktos mi jakiego sgryzonia podrzucal bo to bo tamto.. i jak sie nie ulitowac ?... zal wiec biore i ma u mnie starosc czy dalsze zycie zagwarntowane:)..pozdr:).. o zwierzetach mogewiecznie gadac.. ech a ile z nimi wspomnien zabawnych historii:).. czasem o zgroza niebiezpiecznych:|.. ale to innym razem:)...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Administrator
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zaleszany Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:51, 08 Sie 2005 Temat postu: |
|
|
Jakaś niepohamowana siła kusiła mnie, żebym dodał tu zdjęcie lamy, czułem jakby ktoś mną sterował, jakby był to ktoś, kto może więcej ode mnie. Poddałem się jego woli. Teraz wszyscy będziemy czcić Lamę! Wielki Lama mówi: jesteście prymitywni, tylko ja jestem wspaniały, modny, piękny, tylko ja mogę słuchać Nirwany, żałuję, że pożyczyłem ci płytę!
Aż mi ulżyło! Aśq
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nuska
Trampkarz
Dołączył: 09 Lis 2005
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śrem
|
Wysłany: Nie 11:00, 22 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
A ja miałam kiedys przez miesiąc białego króliczka z czerwonymi oczkami i mieszkał sobie w klatce razem z myszką tez białą ale w czarne plamy. Króliczka nazwałam Wiktor a myszka była Punia
A teraz mam już od 3 lat własnego króliczka Tym razem czarnego, ma na imię Trusiek i zajęło mi 2 lata oswajanie go po poprzednich właścicielach. ile krwi się nalało zanim zrozumiał, kto jest dla niego dobry... Teraz jak jest ciepło to sobie ubieram Truśka w taki ładny puszorek ze smyczą i wychodzimy na spacerek do parku. Dodam jeszcze że trusiek na początku był Trusią, dopóki ktoś nie znalazł jego jajek gdzies schowanych głęboko. Ale na szczęście wszystko sie wyjasniło Mały głodomor I oczywiście pół pokoju w trocinach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarnooka
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2589
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 17:50, 22 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
hahaha wazne ze jajka sie znalazly..;0.. ja natomiast myslalam ze mam swinke samiczke i wabila sie pyza az do dnia w ktorym mnie oswiecono ze to samiec..... wiec coz .. ale imie wciaz mial pyza....pozdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sok pomidorowy
Inżynier
Dołączył: 21 Lut 2006
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza mackowej gruszki ;] czyli lublin
|
Wysłany: Pon 18:24, 15 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
a wiecie ja to milam zawsze mnustwo kotow i robilam dokladnie jak czarnooka ktos mi przyniosl a to znalazlam gdzies male kotki samotne i tak znosilam do domu od jakiegos czasu juz jakos sie nie zdaza(ale jakby co to zawsze przygarne ) od 3 lat mam psa no wiec kotki to tak nie bardzo bo Muniuś to strasznie zazdrosny jest..... no i swego czasu mialam chomiki bo znosilam je do domu ze szkoly na wakacje i juz u mnie zostawaly (bo je wredne bachory meczyly w klasach) mialam trzy: Łaszo- przegryzl klatke i zwial ale nie dziwie sie bo byl dzikim chomikiem złapanym w polu reszta mial traume po II b bo dzgali go olowkami przez kratki , Edward-zdech przypuszczam że ze starosci mial juz trzy lata i ostatnia Edzia ktora w wieku dwoch lat zmarła w dziwnych okolicznosciach na jakos dziwna chorobe... przemilcze to ... no i chyba tyle nie liczac pajakow ktore sa wszedie w moim pokoju i uwazam ich za pełnoprawnych obywateli mojego domu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|