Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej

Orion

a na przyszłośc taki maly chuligan się zastanowi czy warto. bo każdy się boi i kombinuje.

aurynka

Słyszeliście o tej strzelaninie w kampusie studenckim w Stanach? Dla mnie to horror Shocked

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam, ale chyba jakiś student szukał dziewczyny i sobie strzelał. Ponad 30 ofiar i kilkadziesiąt rannych dzięki tym poszukiwaniom Confused

November Rain

trudno nie słyszeć - w radio dużo o tym mówili, w gazecie też na pierwszej stronie
hipotezy są różne - jedna mówi, że student nakrył swoją dziewczynę z innym i to oni byli pierwszymi ofiarami jego strzałów

gibemarvel

Ponieważ nie oglądam TV, a radia słucham raz na ruski rok, tylko przy okazji usłyszałam, przechodząc do kuchni, gdzie TV był włączony, jakaś studentka wypowiadała się do kamery, że wpadł facet do klasy i zaczął strzelać, powystrzelał prawie całą klasę.. A to chyba dzień po tym incydencie, kiedy to w szkole nie zarządzono żadnej przerwy w nauce w związku z wydarzeniami dnia poprzedniego i wszyscy normalnie poszli do szkoły..
- Czy jakoś tak, mam nadzieję, że nic nie przekręciłam. A studentka mówiła tak podekscytowanym tonem, jakby stało się coś niesamowicie kręcącego. Może w szoku była..

Nightgale

Ja sie tylko zastanawiam nad techniczą stroną zagadnienia .
Trzydzieści pare osób stało i czekał grzecznie aż ktoś im we łby strzeli ?
Ja rozumiem psychoze tłumu ale to chore jest .
Znam sie troche na broni i jej używaniu i taka sytuacja jest dla mnie niepojęta .
Nie było tam nikogo kto chociaż spróbował gościa obezwładnić ??

gibemarvel

Może nie znalazł się taki chojrak. A jeślibym też siedziała wryta i skamieniała, to chyba dlatego, że moja psychika mówiłaby mi "no dobra, widzisz kolesia z bronią, ale przecie chyba nie zabije cię nieeee? no co ty, kosmos!" Rolling Eyes

Ale też średnio sobie średnio wyobrażam tą sytuację.

Cleopatra

Chore spoleczenstwo to i chora reakcja! Mimo, ze jestem kobieta, moj instynkt samoobrony dziala zupelnie na innych, (moze nietypowych jak dla kobiety Wink

) falach. Chyba dzieki temu bylam juz od dziecinstwa postrzegana jako ta, co nie daje sobie "dmuchac w kasze". Przypominam sobie, ze gdzies do ok. 16-ki towarzyszylo mi haslo: "Wet za wet, czapka za kapelusz" - i bylo mi z tym dobrze.
Nie, nie szukalam zaczepki, nie prowokowalam, nie bilam nikogo - o ile sam nie zaczal wymachiwac lapkami. Tak to jest, jak sie jedna dama wychowuje wsrod starszych od siebie braci. Ale wcale mi zle z tym nie bylo - ba, wrecz przeciwnie Wink

Czulam sie jak na typowym rancho. Nauczyli mnie nie tylko bronic sie, (a wiec rabnac przeciwnika tak, aby dlugo popamietal, ze na dame reki sie nie podnosi Wink

), ale przede wszystkim kochac ludzi, nature, spokoj.

Wiem, ze gdybym znalazla sie w takiej sytuacji zagrozenia, moj mozg by szukal rozwiazania - a nie biernego stania i patrzenia. No... chyba ze predzej by dosiegla mnie jego kulka, a to insza inszosc.... Very Happy

Ale popieram poglad Nightgale..... TO JEST CHORE!!! , a amerykanie tylko w filmach bojowi, odwazni, i to wtedy, gdy maja "kalasznikowa neuklarnego" w zacisnietej dloni... Wink

Orion

a mi sie wydaje ze latwo mówic stojac po drugiej stronie szyby.

życie to nie film. nie ma tak że jest jeden koles z bronią a drugi z chustką do nos i wygrywa ten z chustka do nosa.

jesli siedzisz w klasie przy biureczku lub gadasz z kims to jak wchodzi koles i od drzwi zaczyna strzelac to jestes wstanie zareagować?
co podejdziesz do niego czy zaczniesz rzucac stołkiem?? a moze na logike bedziesz starał sie schowac pod biurko? czy nawet w najprostszym ludzkim odruchu kucniesz i schowasz glowe między rece.

wstrzas to niesamowity mechanizm obronny czlowieka. powoduje ze potrafisz podnieśc jedną ręką samochód ale moze spowodowac że wybuchniesz głupim śmiech i będziesz się tak śmiał zamiast pomóc osobie ktora sie w tym czasie np. wykrwawia.

zastanówmy sie ile zwykłych spraw zawalilismy ponieważ się zestresowaliśmy, egzaminow, rozmów itp. a czy da sie to porownac do strzelaniny.

Cleopatra

ORION ... pewnie cie to zdziwi, ale ja nie naleze naprawde do tych, co to wpadaja w "panike", "w strach - ktory jest przyczyna zawalenia egzaminu, czy tez innych waznych dla nas spraw.

Wszystko zalezy od tego, jak nas od dziecka przygotowano do zycia. Jesli rodzice wpadaja w panike i dzieci sa tego swiadkiem - to nic dziwnego, ze pozniej juz jako dorosli ludzie podobnie reaguja.

Wiem, ze sa rozne charaktery, (Bogu dzieki, bo zycie byloby nudne) Wink

, rozna odpornosc psychiczna na stress, ekstremistyczne sytuacje. Ale jakos trudno mi pojac, ze w calej tej grupie 32 -zabitych, wsrod poranionych i swiadkow zdarzenia, nie znalazl sie nikt z "trzezwym umyslem".... To jest wybacz, ale ... Wlasnie to jest dowod na to, jak bardzo jest zestressowane spoleczenstwo amerykanskie. Wcale sie nie zdziwie jesli pewnego dnia sie okaze, ze znow jakis zawiedziony w milosci student wezmie jakas "katiusze" i wybije caly akademik i nikt (lacznie z policja), nie kiwnie palcem. (Bo w tym przypadku okazalo sie, ze nawet policja w duzym stopniu ponosi odpowiedzialnosc za tak duza ilosc ofiar, bo nie potraktowala powaznie pierwszych strzalow i nie oglosila alarmu ani ewakuacji. Nic dodac, nic ujac. Typowo amerykanskie!

Nightgale

Orion

to spróbuję podejśc do was z innej strony. czy byliście kiedyś na jakiejś manifestacji albo demonstracji? czy szliście kiedyś w dużej liczbie ludzi?

człowiek jako ja inaczej reaguje niz czlowiek jako my. to nie samowite uczucie ale jak stoi sie przed wejsciem do akcji w szeregu czlowiek sie i boi i rwie do przodu ale stoi bo inni stoją a potem wszyscy ruszają i ty ruszasz bo inni to zrobili. ile razy wchodzilismy tak do budynków. jeden wszedł drugi wszedl to i trzeci wszedł. mimo że wszystko mogło ci zleciec na łeb. i gdybyś był sam to pewnie nigdy bys sie na coś takiego nie zdecydował.

moze ty Nightgale masz przeszkolenie. ale jak myslisz ile osób ma jakiekolwiek pojecie o obezwladnianiu przeciwnika z bronia. ile osob stwierdza ze i tak umrze i przestaje myslec chce przezyc.

a jesli to jest prawda ze mozna tak poprostu przełamac sie to czemu ludzie w obozach koncentracyjnych siedzieli jak potulne barany. przeciez bylo ich duzo wiecej niz opraców gdyby poszli kupa to by sie przedarli. przeciez nikt nic nie ryzykowal i tak mieli ich zabic.

Nightgale

Byłem i wiem jak wygląda psychoza tłumu .
Ja sie jej nie poddaje bo jej nie cierpie i za trzeźwy na to jestem.

Orion

to jestes wyjątkiem

aurynka

Wczoraj wracając z kursu widziałam taką sytuację, że po prostu mnie wryło. Szedł jakiś debil(ok 15 lat z dwoma kolegami) ogolony na zero i z papierosem w ręce. Przechodzili obok staruszki. Ta widząc papierosa, powiedziała do nich : "za moich czasów młodzież nie truła się papierosami". Po tych słowach jeden z tych idiotów opluł tę starszą panią prosto w twarz i sobie poszli. Kobieta nic nie powiedziała,przystanęła, wyciągnęła chusteczkę i się wytarła.
Wiecie co? Ja chyba nigdy nie zrozumiem obecnego świata Confused

November Rain

cholera że się powtórzę

do gazu takich