Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gajusz Mariusz
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzym.
|
Wysłany: Śro 11:12, 22 Mar 2006 Temat postu: Wymarzony pogrzeb. |
|
|
Wiem że temat jest dość kontrowersyjny bo zwykle ludzie starają się nie myśleć o śmierci. Ale ciekawe jak wyobrażacie sobie swój pogrzeb.
Ja pomyślałem o tym jak mój kolega popełnił samobójstwo.
Mój pogrzeb wyglądałby tak:
Muzyka którą chciałbym by ludzi usłyszeli
Clint Mansell - Lux Aeterna
Jest to motyw przewodni z filmu Requiem For A Dream. (notabene ciekawy film)
Na epitafium nagrobne wiersz:
Problemów świat
to morze łez
Miłość ma
niespełniona jest
Ostrza błyski
i żyły jęk
Cisza wokoło rozlega się
Morze łez
Wiatru szum
Zielona łąka
I Kali kwiat
A pod nim ja
Nade mną grób
Na płycie-epitafium
Duszy twej-pokój
A ciału-proch
Ciemność ogarnia mnie
Pogrążam się
I nie ma mnie
Przepadłem już
W pamięci wszystkich
Na wieki zapomniany?
A te dwa chciałbym by zostały odczytane pierwszy w kościele a drugi na grobie (choć wolałbym pogrzeb wikingów albo stos pogrzebowy)
Świerk (F. Nowicki)
Los go rzucił na skałę nieczułą a hardą;
Wsród kurhanów praczasu, wśród górskich rozłomów
Ćwierć wieku ten świerk pośród śniegów, burz i gromów
Prowadził bój rozpaczny o swą bytność twardą.
Gór tytany nań patrzą z kamienną pogardą
On, młodzieniec, żyjący pył, atom atomów,
Życie wszczepiać chce pośród ich martwych ogromów,
Ku słońcu dąży głową młodą, tęskną, hardą!
Darmo zimny głaz tuli w korzeni ramiona
I czepia się z rozpaczą piersi skał świerk młody -
Gniewnie góry wód orkan cisnęły nań z łona.
Bój zaciekły, lecz krótki, z paszczą wściekłej wody -
Trzasnął świerk... upadł... fala go zmiata spieniona...
I drzemie znowu pusty nekropol przyrody.
"Pożegnanie żałosnego strzelca"
Do widzenia..
noc gwiazdami zaorana,
w piersiach naszych eksploduje pusty wieczór,
zbyt jest ciężko łzy przetapiać w męską szorstkość,
zbyt jest ciężko gorzkiej prawdy w ustach nie czuć.
Niebo w błocie zatopione pije ziemię
i zwichrzone, granatowe szarpie drzewa,
to zbyt trudno nigdy szczęścia swego nie mieć
i o szczęściu bohaterstwa swego śpiewać.
Tak daleko, droga ciężka i nabrzmiała,
od łez twardych poorana w długie bruzdy,
tak się idzie, łoskotami szyjąc próżnie,
po kamieniach mgłą opitych, bielą tłustych.
Zbyt daleko są okopy krwią rozpękłe,
myśl na drutach krwawi usta nieszczęśliwe
i bezradnie ciemne noce nawołują.
Zbyt jest trudno wrócić do was młodym, żywym,
zbyt jest trudno....
łatwo zostać bohaterem...
Jakie szczęście, że nie można tego dożyć,
kiedy pomnik ci wystawią, bohaterze,
i morderca na nagrobkach kwiaty złoży.
K. K. Baczyński.
A wasze pomysły??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gibemarvel
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 2866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:09, 22 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ja chciałabym w ciszy i spokoju. I nie mieć żalu do nikogo. I chciałabym dedykację od kogoś: Avril Lavigne Slipped away.. przy dźwiękach fortepianu...
I miss you, miss you so bad
I don't forget you, oh it's so sad
I hope you can hear me
I remember it clearly
The day you slipped away
Was the day I found it won't be the same
Ooooh
Na na la la la na na
I didn't get around to kiss you
Goodbye on the hand
I wish that I could see you again
I know that I can't
Oooooh
I hope you can hear me cause I remember it clearly
The day you slipped away
Was the day I found it won't be the same
Ooooh
I had my wake up
Won't you wake up
I keep asking why
And I can't take it
It wasn't fake
It happened, you passed by
Now your gone, now your gone
There you go, there you go
Somewhere I can't bring you back
Now your gone, now your gone
There you go, there you go,
Somewhere your not coming back
The day you slipped away
Was the day i found it won't be the same noo..
The day you slipped away
Was the day that i found it won't be the same oooh...
Nah nah, nah nah nah, nah nah
I miss you
Ale czymże tekst jak się nie słyszy dźwięków. Razem tworzą coś, co chciałabym zobaczyć w ludziach dokoła, trwając zawieszona duchem nad swoim grobem..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr Gumby
Magister
Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:06, 22 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
ja się spalę, a prochy bym chciał, żeby zostały rozsypane na stadionie Legii... ale z tego co wiem, nie można tego zrobić no może przepisy się zmienią jak ja będę odchodził
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusia
Technik Mechanik
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze smutnie płynącego życia
|
Wysłany: Śro 14:11, 22 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
na moim pomniku napisza "UMARLA SPOWODU ZAMECZENIA PRZEZ NAUCZYCIELI" i wszyscy maja przyjsc w pidzamach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cleopatra
Zasłużony weteran
Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 4689
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alex. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:37, 22 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
... Hmmm... Jak dobrze byc NIESMIERTELNA.....
Ale powaznie. Samo odejscie z tego swiata dla mnie jest tylko przejsciem z jednego stanu w drugi z tym, ze ten nastepny jest poprostu CUDOWNY!
Napewno bede pochowana w Egipcie - taka jest moja ostatnia wola bo kocham ciepelko, ( wszystko jest juz przygotowane - lacznie z grobowcem). Jestem zwolenniczka spalenia, ale to nie zgodne z moja wiara wiec trzeba spoczac w ziemi - przynajmniej bedzie to cieply piasek pustynny.
Sam pogrzeb - bardzo cichy, w gronie tylko najblizszych i bez placzu, zawodzenia. Wprost przeciwnie - musza sie cieszyc, ze nareszcie jestem w RAJU, ( no, jesli tam dotre, hihihi)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gajusz Mariusz
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzym.
|
Wysłany: Śro 14:48, 22 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Agusia stokrotka napisał: | na moim pomniku napisza "UMARLA SPOWODU ZAMECZENIA PRZEZ NAUCZYCIELI" i wszyscy maja przyjsc w pidzamach |
hehe mam nadzieję że ostrze tego stwierdzenia nie jest skierowane w moją stronę??
No tak po Cleo to można się było spodziewać że będzie chciała zostać pochowana w Egipcie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusia
Technik Mechanik
Dołączył: 24 Lut 2006
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze smutnie płynącego życia
|
Wysłany: Śro 15:35, 22 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
ciebie za bardzo lubie zeby moglo byc to w twoja strone
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr Gumby
Magister
Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:43, 22 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Cleopatra napisał: | ... Hmmm... Jak dobrze byc NIESMIERTELNA.....
Ale powaznie. Samo odejscie z tego swiata dla mnie jest tylko przejsciem z jednego stanu w drugi z tym, ze ten nastepny jest poprostu CUDOWNY!
Napewno bede pochowana w Egipcie - taka jest moja ostatnia wola bo kocham ciepelko, ( wszystko jest juz przygotowane - lacznie z grobowcem). Jestem zwolenniczka spalenia, ale to nie zgodne z moja wiara wiec trzeba spoczac w ziemi - przynajmniej bedzie to cieply piasek pustynny.
Sam pogrzeb - bardzo cichy, w gronie tylko najblizszych i bez placzu, zawodzenia. Wprost przeciwnie - musza sie cieszyc, ze nareszcie jestem w RAJU, ( no, jesli tam dotre, hihihi) |
muszę Cię zmartwić... umierając nigdzie nie idziesz...znaczy idziesz...ale do ziemi po co masz iśc do raju jak jeszcze zmartwychwstanie przed wszystkimi? dopiero się potem okaże kogo stać na to, aby być w raju
a ten napis "zamęczona przez nauczycieli" jest dobre...takie z jajem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vampire_count
Magister
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KRK
|
Wysłany: Śro 17:40, 22 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ja bym chcial aby na moim pogrzebie ktoś zaśpiewał "My way" Franka Sinatry oraz Brela "Pożegnanie" wykonywane przez Roguckiego. Lacrimosa z Requiem Mozarta, może być Dies Irae
GOOD NIGHT.
PLUG DISCONNECTED.
SOME FLOWERS
IN THE FIRST MONTH
THEN JUST:
EARTH.
A to tekst pozegniania po angielsku (niestety nie znalazlem polskiego tlumaczenia), w wersi polskiej jest znacznie bardziej poetycki
Goodbye to you my trusted friend
We've known each other since we were nine or ten
Together we've climbed hills and trees
Learned of love and ABC's
Skinned our hearts and skinned our knees
Goodbye my friend it's hard to die
When all the birds are singing in the sky
Now that spring is in the air
Pretty girls are everywhere
Think of me and I'll be there
We had joy we had fun we had seasons in the sun
But the hills that we climbed were just seasons out of time
Goodbye Papa please pray for me
I was the black sheep of the family
You tried to teach me right from wrong
Too much wine and too much song
Wonder how I got along
Goodbye papa it's hard to die
When all the birds are singing in the sky
Now that the spring is in the air
Little children everywhere
When you see them I'll be there
We had joy we had fun we had seasons in the sun
But the wine and the song like the seasons have all gone
We had joy we had fun we had seasons in the sun
But the wine and the song like the seasons have all gone
Goodbye Michelle my little one
You gave me love and helped me find the sun
And every time that I was down
You would always come around
And get my feet back on the ground
Goodbye Michelle it's hard to die
When all the birds are singing in the sky
Now that the spring is in the air
With the flowers everywhere
I wish that we could both be there
We had joy we had fun we had seasons in the sun
But the hills that we climbed were just seasons out of time
We had joy we had fun we had seasons in the sun
But the wine and the song like the seasons have all gone
We had joy we had fun we had seasons in the sun
But the hills that we climbed were just seasons out of time
We had joy we had fun we had seasons in the sun
But the wine and the song like the seasons have all gone
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarnooka
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2589
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 20:24, 22 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
gajusz pozegnanie zalosnego strzelca...... juz gdzies pisalam go...i gajusz wiersze dobre.... wymowne bardzo...... nie mam czasu.... pisac o tym... ale tez w spokoju chce se odejsc... bez zalu...... kazdy ma swoj czas i jak mowila Hanka.. "zycie sklada sie z chwil i kazda chwile staram sie czyms wypelnic".....pozdr....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nightgale
Wykładowca UJ
Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 7:45, 29 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
A niech Was , ale temat wymyśliliście
Ale niech tam .
Dla mnie poprosze muzycznie to "Orion" albo "One" Metalliki , nie obraże sie też za piękną szante "Mona" - to taki nieoficjalny hymn żałobny ratowników i innych ludzi morza .
Do trumny poprosze paczke fajek - najlepiej Gauloisesów Caporali (wiem , że nie ma w polandzie ale w końcu to ostatnia wola no nie, można zaszaleć ) pożądną zapalniczke , oraz jakis dobry alkohol - Chivas Regal , albo jakis rum godny .
No w ostateczności nie pogardze dorą wódeczką .
Aha i obowiązkowo sześciopak Guinnessa na popitke .
Wiem , że sie nie powinno popijać piwem , ale w końcu jestem martwy no nie to może mi zwisać
Tylko prosze mi nie sprowadzać księdza , bo wyleze z trumny i rozgonie towarzystwo na wsie strany mira !!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gajusz Mariusz
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzym.
|
Wysłany: Śro 13:11, 29 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Nightgale aleś wymyśli no ale wszystko co zabierasz ze sobą już ci zdrowa nie zniszczy skoro jesteś już martwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasna
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 2443
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: interesuje mnie: DO Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:02, 29 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Cleopatra napisał: |
Jestem zwolenniczka spalenia, ale to nie zgodne z moja wiara wiec trzeba spoczac w ziemi - przynajmniej bedzie to cieply piasek pustynny. |
Cleo, nie gniewaj się, ale relacje z Bogiem układamy sobie sobie sami - po co nakładać sobie więzy słowa "religia?" Patrz ile złego takie granice zrobiły na świecie - "ja przynależę do takiej religii, on do innej". Przecież Bóg jest jeden, tylko inaczej czczony i nazywany. Ci, co tak koniecznie chcą być pośrednikami w rozmowie z Bogiem niekoniecznie skracają drogę do Niego. Gdzie Bóg powiedział że nie chce spalenia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cleopatra
Zasłużony weteran
Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 4689
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alex. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:53, 30 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
JASNA - ja nie uzywam slowa - RELIGIA, ale WIARA - a to slowo ma inne znaczenie.
A w Biblii jasno jest powiedziane, ze cialo ma byc zlozone do ziemi. A jesli cialo (czyli zwloki) - to z pewnoscia nie spalone prochy. Przynajmniej ja to tak rozumie.
A co do roznych religii - ja nie dziele tak ludzi. Rozmawiam z kazdym, kto chce ze mna rozmawiac i absolutnie nie jestem uprzedzona do zadnego czlowieka zyjacego na ziemi. Wrecz odwrotnie.... W kazdym staram sie dostrzec to "COS".
PS. Jakze cudownie by nam sie zylo, gdybysmy wszyscy zyczliwiej na siebie spogladali....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarnooka
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2589
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 7:56, 30 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
hmmm ciekawy watek poryszylyscie.. trza sprawdzic w biblii....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|