Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gajusz Mariusz
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzym.
|
Wysłany: Nie 16:32, 21 Maj 2006 Temat postu: Kiedy mężczyzna dorośleje?? |
|
|
Dziś nurtuje mnie pytanie Kiedy mężczyzna dorośleje??
Chodzą słuchy zwłaszcza wśród kobiet że mężczyźni to duże dzieci tylko droższe zabawki mają!
Mnie udało się dojść dziś do pewnej konkluzji. Ale ciekaw jestem waszego zdania na ten temat.
Kiedy mężczyzna dorośleje?? (nie w sensie fizycznym i seksualnym rzecz jasna tylko umysłowym)
Czy jesteście dorośli panowie??
Czy chcecie być dorosłymi??
I jak na tą sprawę zapatrują się Panie?? (które też proszę o zabranie głosu w tej sprawie!! )
Proszę o powagę hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
czarnooka
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2589
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 17:08, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
oo gajusz.. to trzeba by bylo zrobic badania.. ale z moich obserwacji .. biorac srednia jest to po 30 a zaczyna sie po 25 roku.. nie wszyscy a wiekszosc.. wtedy sie mysli o rodzinie itp ustatkowaniu.. nie wsyzscy podkreslam..... jezeli o to ci chodzilo.... a dorosleje tznz e zmienia sie mu tok myslenia zaopatrywanie sie na niektore sprawy... zmiana podejscia do zycia...... czy tez wtedy gdy jednak postanawia ponosc konsekwencje swoich czynow a ogolnie brac odpowiedzialnosc nie tlyko za siebie a i innych tez.... hmm to jednak temat glebszy a tot aka powierzchowna odp..;0 wybacz.. ale za malo czasu mam a nie moglam sie oprzec i nie napisac tu.. choc tyle..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cleopatra
Zasłużony weteran
Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 4689
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alex. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:19, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Hmmm... wlasciwie, to trudno okreslic i dac jednoznaczna odpowiedz. U kazdego odbywa sie to inaczej, ale uwazam, ze glowny wplyw na "dorosniecie" mezczyzny ma dom rodzinny, srodowisko no i wlasne doswiadczenie zyciowe.
Znam 14-to latkow, ktorzy swoja rozwaga i trzezwym spojrzeniem na zycie, odpowiedzialnoscia pobili by niejednego 30-to czy 40-latka. Znam tez 40-to a nawet 60-latkow, ktorzy maja tak namieszane w glowie, ze az mozg sie lasuje.
Dlatego tez powiem: nie wiek ma tutaj cos do powiedzenia ale wlasne EGO kazdego mezczyzny.
PS. A tak bez kozery powiem, ze rzeczywiscie duzo jest prawdy w tym powiedzonku, ze "mezczyzna to duze dziecko". (cos w rodzaju: ze mna jak z dzieckiem, za reke i do .... Moze dlatego potrzebuja odpowiedniej partnerki zyciowej..???)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mr Gumby
Magister
Dołączył: 04 Paź 2005
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:25, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
nigdy nie dorośleje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gajusz Mariusz
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzym.
|
Wysłany: Nie 22:02, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
MG wiedziałem że na ciebie można liczyć Aleś mi pomół hehe!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarnooka
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2589
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pon 0:11, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
cleo zalezy co wezmie sie pod uwage.. bo mozna rozpatrywac temat na rozne sposby...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
samaro
Magister
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Pon 14:52, 22 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Czy mężczyźni dorośleją? Ekhm... Ciekawe pytanie
Myślę, że wszystko zależy od samego zainteresowanego. Jeszcze trzeba wziąć pod uwagę, co kryje się pod stwierdzeniem : "jestem dorosły". Z tego co wiem, co słyszałam, to dorosły = odpowiedzialny za siebie i swoje czyny. No ale nie filozofujmy
Duży wpływ na bycie dorosłym ma nasze doświadczenie. Faktycznie, czasem bywa tak, że jedna osoba nie przeżyje w ciagu całego swojego bytu tyle, niż ktoś w ciągu jednej doby. Jednak mężczyźni to w ogóle jakieś intrygujące twory. (nie obrażając nikogo).
Faceci mają to do siebie, że wyglądają często już w wieku 15. 16 lat bardzo "dorośle" i czują się już tacy. Dowcipkują, rozmawiają o seksie (już nie ma tematów tabu), oglądają filmy od 18 lat itd. Jednak swoim zachowaniem przeczą sami sobie. Czy jeśli skończę 18 lat to muszę palić papierosy, czy pić alkohol? Phe, też mi coś. To zależy od nas samych, czyż nie?
Jednak mężczyzna od zawsze chciał być lepszy, widział w swojej osobie lidera. Ależ bądźcie sobie panami własnego losu i tak każdy skończy na cmentarzu Powracając jednak do pytania, kiedy mężczyzna stanie się dorosły? Czy w ogóle bywają tacy? Tak, ale tylko wtedy, kiedy uświadomią sobie, jak bardzo są dziecinni...
Dobra, koniec wywodów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blue
Trampkarz
Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:01, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Gdyby pominąć fakt, że uczymy się całe życie (nie tylko mężczyźni), można by stwierdzić, że to zależy od doświadczenia. Zresztą wolę nie wgłębiać się w to. Na podstawie swoich własnych, dziewczeńskich obserwacji mogę jedynie powiedzieć, że bardzo często wspominając stare dzieje myślimy - "ale ja byłem wtedy dziecinny". Chyba nie muszę nic dodawać.
(Poza tym - co ja mogę wiedzieć?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasna
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 2443
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: interesuje mnie: DO Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:52, 23 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Na podstawie swoich obserwacji (witaj Blue - miło cię znów widzieć na chwilkę...) mogę powiedzieć że coraz częściej zdarza mi się powtarzać "jak mogłam wtedy tego nie widzieć..." Ciekawe czy mężczyznom też się to zdarza, gdy nie myślą o zawiedzionej miłości...
Znam bardzo niewielu dojrzałych mężczyzn. Jednym z nich jest oczywiście Matrix
Innego, znajomego, uważałam za niezwykle mądrego i dojrzałego, byłam tego wręcz absolutnie pewna... ale okazało się że ego zwyciężyło. Od tego czasu bardzo uważam z pochlebną oceną... Dlatego tak bardzo zachwycam się, gdy widzę przebłyski mądrości u panów.
Co nie znaczy że nie wkurzam się na baby które psują opinię kobietom... Wczoraj - nie uwierzycie - (mężczyźni pewnie uwierzą... ) prowadząc auto i widząc kolejną b a b ę głupio prowadzącą swoje, pomyślałam "kobietom powinno zakazać się prowadzić auta..." Po czym zadziwiłam się że zapomniałam o własnej tożsamości, a potem ucieszyłam, że umiem tak zobiektywizować swój zmysł obserwacji, i że mam w sobie szczyptę androgeniczności, co podobno bardzo zdrowe i harmonii sprzyjające
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nightgale
Wykładowca UJ
Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 14:26, 27 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Nie wiem , jak w tym momencie zdefiniować tu dorosłość .
Czym niby ona sie objawia ?
Bo jak tylko odpowiedzialnością za swoje czyny no to nie ma reguły .
I to nie tylko u facetów .
Jedni nabierają prędzej , inni później .
Niektrzy wcale .
Być może pogląd , że każdy facet to chłopiec tylko ma droższe zabawki bierze sie stąd , że łapią sie oni za takie wariactwa które 95% kobiet do głowy by nie przyszły .
A raczej może by przyszły ale boją sie o swoją opinie u rodziny , koleżanek w pracy i poza nią .
I ich stwierdzeń po wykonaniu jakiegoś wariactwa : "A f dorosła kobieta i takie zabawy kretyńskie" .
Opinia akurat poparta latami robienia różnych wariactw i stykaniu sie z osobami popełniającymi je również.
Wiele moich koleżanek grających w paintball czy skaczących na spadochronach lub bungy opowiadało nie raz co słyszały na swój temat jak wychodziło czym sie zajmują w czasie wolnym : "No nie ty masz chyba narąbane w głowie !!!"
Faceci chyba sie mniej tym przejmują a dokładnie mają w to d... głęboko.
I tak powstaje opinia , że są niedojżali .
I niech sobie będzie .
Mnie osobiście ona zwisa jak tona kitu .
Powiem więcej wole mieć coś z dziecka które potrafi sie bawić i czymś cieszyć niż zostać jakimś smętnym f...tem który nie potrafi mieć nic z życia .
I tak optymistycznie zakończe swoją wypowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarnooka
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 2589
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob 14:34, 27 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
nightgale popieram..... tez lubie drogie zabawki.... patrz moj aparat..., i chce kupic w przyszlosci trszke inny..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasna
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 2443
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: interesuje mnie: DO Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:42, 27 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Nightingale, jeśli się nasłuchałeś że te super rzeczy jakie robisz są niedojrzałe, to tylko współczuć towarzystwa w jakim musiałeś się obracać. Przecież to z czystej zazdrości. Im się nie chce wiadomo czego ruszyć, a zadroszczą, bo to łatwiejsze, i nie męczy tak łatwo
Myślę że jest mnóstwo kobiet które uważają że takie sporty są świetne, zresztą ty te kobiety znasz, nie muszę więc mówić. A że żony mają to za złe mężom? I nazywają to brakiem dojrzałości? Ha. Jeśli są tak niemrawe... Ale z drugiej strony, czemu ci świetni faceci nie wzięli ślubu z takimi szalonymi kobietami tylko nudnymi babami którym.... szybko urośnie od siedzenia przed telenowelami??
Dla mnie dojrzałość to prawdziwa odpowiedzialność, a jakimi zabawkami mój hero bawi się w wolnej chwili to jego prywatna sprawa i ja w to nie wnikam. Ma prawo do odpoczynku, i tak ma go niewiele. A radość jest jedną z cenniejszych rzeczy jakich możemy doświadczyć w życiu. najlepiej z kimś w parze...
Swoją drogą, ciekawa jestem, skąd Wazelince przyszedł taki temat do głowy...
bardziej bym go posądzała o temat "Czy te baby same wiedzą czego chcą?"
Choć i z tego tematu myślę, dowie się, czego chce...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
finraad
Totalny debiutant
Dołączył: 21 Paź 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 8:11, 21 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Podobno faceci nigdy nie dorośleją, tylko zmieniają zabawki. Coś w tym chyba jest...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nagiksiezyc
Totalny debiutant
Dołączył: 21 Paź 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:58, 21 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
finraad napisał: | Podobno faceci nigdy nie dorośleją, tylko zmieniają zabawki. Coś w tym chyba jest... |
moj ma już 30 lat a nadal jest to tylko duży dzieciak!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulaadamska
Totalny debiutant
Dołączył: 28 Paź 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:04, 28 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Facet zawsze będzie dużym dzieckiem. Będzie dzieckiem jak będzie miał syna i również później jak będzie miał wnuka:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|