Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej

Matrix

Jak już zapowiadałem kiedyś proponuję zabawę w rozmowę wierszem. Poprzez rozmowę rozumiem nawiązywanie w jakiś, może nawet dość luźny, sposób do postu poprzednika.
Proponuję również, by była to nasza twórczość. Ot, taka mała poetycka wprawka będąca zabawą równocześnie.
Najlepiej, jakby nasze formy nie były zbyt długie.
Nie ma poza tym jakiś sztywnych reguł. Dowolność stylów i języka.
No to wypada mi zacząć:

Na drodze mej przystanąłem...
Pustka dookoła...
Most za mną runął dawno
W Otchłań bez końca...
Oczy, choć sił dobywają ostatki
Mgły przyszłości przebić niezdolne
Ruszam,
Ciała ciężar nieznośny
Dźwigać mi przychodzi,
Ruszam...
W podróż mą
Wieczną....

Nie śmiejcie się za bardzo. Albo śmiejcie się jak chcecie, co mi tam. Na zdrowie,
Taka wprawka...

Dawid

Za prawym uchem szmer
na dłoni świąd wzrok
wbity w plecy wiruje
powietrze pomrukując
dreszcze na ciele strach
powrócił drganiem -
zamieszkał w umyśle

obijam ściany szamocąc sie
jak w dzikim plemiennym
tańcu na środku pokoju

Epilepsyjnie faluję zaciskając
wargi panika przechodzi
piana pozostaje

Nie wiem dlaczego, ale wybrałem ten, pewnie jakoś mi się kojarzy:) Hehe, sam napisałem!

Gosiaaa

Z tym Twoim wierszem kojarzy mi się troszkę ten mój utworek:

Biegnę do Ciebie
promilami obłąkana.

Jak umierający narkoman
szukający ostatniej dawki
walczę choćby
o jeden łyk Ciebie
z butelki
tej wybranej, tej co zawsze…

Lecz już cię tam nie ma,
upita jest Tobą
dziś inna dziewczyna
a ja?

Ja na odwyk

czarnooka

ja pasuje se [piszcie.. ja jak pisze to nie po to by sie bawic.. a wyraza moje uczucia odczucia i stany emocjonalne.. nie nadaje sie zeby tak lekko traktowac.. Wink

.. milej zabawy..

Matrix

A kto powiedział, że traktujemy to lekko? Myślisz, że to co napisałem jest tylko zabawą? Ale przecież nie ma obowiązku uczestniczenia w tym wątku Smile

Pozdrawiam

Pozi

Jasne. I ja nie będę się tu udzielał bo nie potrafię. Ale po tym co przeczytałem do tej pory wiem że na pewno będę tu regularnie zaglądał bo zapowiada się pięknie...
DZIĘKUJĘ!

Gosiaaa

będzie pięknie będzie
tylko nikt mi nie odpowiedział na mój tworek Crying or Very sad

czekam dzielnie

Pozi

Ja też. Czekam. Biernie. Proszę nie zapominajcie o tym wątku!

Matrix

Gosiu... Twoja forma jest bardzo poruszająca. Przypuszczam, że ten akurat wątek nie będzie rwał tak jak "Dośpiewaj dale", bo tu się tworzy własne, nie korzysta z gotowych tekstów. Ale nie o ilość i tempo przecież chodzi, ale o chwilę "dotknięcia nieba", jak mawiał mistrz Kochanowski. A to nie przychodzi ot tak, na zawołanie. Sama przecież wiesz.
Moją formę, która otwiera wątek napisałem właśnie na poczekaniu, ale tak naprawdę już jakiś czas była we mnie. Można powiedzieć, że założyłem wątek, by mieć pretekst do jej napisania. No i mieć bezpieczną przystań dla następnych, które już się rodzą.
Poza tym formy wasze są dla mnie natchnieniem, inspiracją. Taka wzajemna inspiracja również leży u podstaw mego pomysłu.
Tak, że nie załamuj się Smile

Ten wątek ma po prostu swój, spokojny, liryczny rytm... Smile

Jasna

Mnie tez podoba sie pomysl. Odezwe sie jak sie dostroje...
Pozdrawiam!

Matrix

Miłość zawiedziona
Jest jak cierń w serce wbity
Miłość zawiedziona
Każe wątpić w szczęścia istnienie
Miłość zawiedziona
zaślepia
Nie wie, że za rogiem
Czeka w sukni jasnej
Aż mgły smutku rozwieją się...

Specjalnie dla Gosi
Może nie najwyższych lotów, lecz prosto z serduszka Very Happy

Gosiaaa

ślicznie Matrix:) dziękuję Smile

w odpowiedzi mój wierszyk, który wiąże sie troszkę tematycznuie z Twoim

Gdy odchodziłeś tamtego dnia,
rzuciłeś na ziemię czerwoną nić.
Wtedy taka myśl mi do głowy przyszła,
by ranę w sercu nią zaszyć.

Usiadłam w kącie cichutko
i zaczęłam powoli szyć.
Na suwak zamknęłam uczucia,
by nie czuć już bólu, by otrzeć łzy.

Myślałam, że już wszystko poukładałam
i już na nowo cieszyłam się życiem,
lecz gdy Cię wtedy z nią zobaczyłam
pod stopami znów zauważyłam czerwona nitkę.

Leżałam wtedy samotnie na brudnej ziemi,
wszyscy przeszli obojętnie, nie zatrzymał się nikt.
Przyfrunęła wnet do mnie gałązka czereśni,
przywiązałam do niej czerwoną nić.

Kiedyś jednak odnajdziesz wśród moich wierszy
ten, który Ci powie, że zaczęłam na nowo żyć,
w tomiku poezji pod drzewem czereśni
na gałęzi której powiewać będzie czerwona nić

Jasna

Roztluczone fragmenty pozbierasz
Czas Ci pomoze w tej drodze
poskladasz w calosc, posklejasz
by sie przekonac za chwile
ze nowe naczynie juz nosisz
piekniejsze i pojemniejsze
a napoj milosny sie wleje
kompletnie niepostrzezenie
zobaczysz dopiero wtedy
gdy sie przeleje przez brzegi
i nie bedziesz juz mogla wcale
milosci nektaru powstrzymac...

Takze dla Gosi. Potraktuj to jako wrozbe... Very Happy

Gosiaaa

śliczny wiersz naprawdę się wzruszyłam! dziekuję bardzo bardzo slonecznie, gorąco i co tylko! dziś mi tego szczególnie potrzeba:))))))
kochani jesteście

Jasna

Twoj tez byl ladny. Mam nadzieje ze wkrotce przyjdzie czas ma weselsze, a nawet radosne - tylko wtedy nie przestan pisac!! Very Happy