Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gajusz Mariusz
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzym.
|
Wysłany: Pią 16:31, 26 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
S.A.M.A.R.O. czy to twój wiersz ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
samaro
Magister
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Pią 17:41, 26 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Tak, mój. Niezły kicz, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gajusz Mariusz
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 13 Lis 2005
Posty: 1554
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzym.
|
Wysłany: Pią 20:58, 26 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Raczej sztuka aniżeli kicz. Niska samoocena.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasna
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 2443
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: interesuje mnie: DO Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:06, 26 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ładne
Dzięki za wysłuchanie próśb
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
samaro
Magister
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Sob 10:45, 27 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Gajusz Mariusz napisał: | Raczej sztuka aniżeli kicz. Niska samoocena. |
Dla mnie wszystko co napiszę, to niezłe dziadostwo, no ale co tam Ten pisałam dość dawno
Jasna napisał: | Ładne
Dzięki za wysłuchanie próśb |
Przecież nie mogłam Cię tak po prostu olać Wszystko w swoim czasie i staram się zawsze dopełnić obietnicy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasna
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 2443
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: interesuje mnie: DO Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:01, 27 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
S.A.M.A.R.O. napisał: | Wszystko w swoim czasie i staram się zawsze dopełnić obietnicy |
Mmm... To nie tak częsta zaleta...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
samaro
Magister
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Sob 11:29, 27 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Jasna napisał: | Mmm... To nie tak częsta zaleta...
|
Jedna z niewielu, które posiadam
Stchórzyłeś
Most połączył dwa brzegi
A ja stojąc na samym jego środku
Skierowałam spojrzenie w rwący nurt rzeki,
Wody, którą płynie coś więcej niż... nie ważne.
Zerknęłam na niebo – też ciemne jakieś
Nieprzystępne, jak rozpieszczony bachor wśród zabawek
Wysokie blokowiska pnące się w górę
Wchłonęły całe światło, samolubnie je połykając
Lecz coś innego zwróciło moją uwagę.
Mężczyzna otworzył jedno z tych okien
I stanąwszy na parapecie
Niezdecydowanie spojrzał w
To samo niebo, co ja.
Pokręcił głową.
Krzyknęłam nie wytrzymawszy napięcia
Tchórz! – nie podjął wyzwania
Tchórz! – zapomniał o marzeniach.
Zgubił się, ja też, lecz zręcznie ukrywam to pod
Parasolem niezobowiązujących uśmieszków.
Skoczył, porzucił walkę.
Lepiej przegrać z Bogiem
niż ze samym sobą.
<s.a.m.a.r.o.>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Administrator
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zaleszany Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:28, 27 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
big bang
sześć miliardów żarówek
składało się na obraz
co ma ręce i nogi
byle nie za ciepło
czas odliczał siwiejące włosy
coraz ciemniej
zimno
blask supernowej oślepił
wzrost tandety na rzecz sztuki
za jedną żarówkę ktoś zapala dwie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ann
Inżynier
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z przypadku :P
|
Wysłany: Sob 14:56, 27 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
S.A.M.A.R.O. napisał: |
Lepiej przegrać z Bogiem
niż ze samym sobą.
|
<Gra z Bogiem>
Gra słów (pierwszy ruch)
-oskarżam niektórych,
za kazdy los.
Wodząc wysłowionym palcem
po nie przeniknionym tłumie.
(Odpada zdrada,miłośc i honor)
Gra gestów (drugi ruch)
-jednym skinieniem,
na stos wydałam wielu.
Wodząc materialnym palcem
po zbuntowanym tłumie.
(Odpada korona,krzyż i miecz)
Gra myśli (trzeci ruch)
-przenikam do umysłów,
i niszczę od środka.
Wodząc wyimaginowanym palcem
po resztkach z tłumu.
(Odpada król,ksiądz i rycerz)
Gra przeczuć (finał)
-czuję to już teraz,
kto odpadnie z tej gry.
Z góry wodzisz niewidzialnym palcem
po kilku osobach z tłumu.
Zabierasz mój ruch,
(Odpadasz Ty,On i ja)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gibemarvel
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 2866
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:19, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
S.A.M.A.R.O. napisał: | Jasna napisał: | Mmm... To nie tak częsta zaleta...
|
Jedna z niewielu, które posiadam
Stchórzyłeś
Most połączył dwa brzegi
A ja stojąc na samym jego środku
Skierowałam spojrzenie w rwący nurt rzeki,
Wody, którą płynie coś więcej niż... nie ważne.
Zerknęłam na niebo – też ciemne jakieś
Nieprzystępne, jak rozpieszczony bachor wśród zabawek
Wysokie blokowiska pnące się w górę
Wchłonęły całe światło, samolubnie je połykając
Lecz coś innego zwróciło moją uwagę.
Mężczyzna otworzył jedno z tych okien
I stanąwszy na parapecie
Niezdecydowanie spojrzał w
To samo niebo, co ja.
Pokręcił głową.
Krzyknęłam nie wytrzymawszy napięcia
Tchórz! – nie podjął wyzwania
Tchórz! – zapomniał o marzeniach.
Zgubił się, ja też, lecz zręcznie ukrywam to pod
Parasolem niezobowiązujących uśmieszków.
Skoczył, porzucił walkę.
Lepiej przegrać z Bogiem
niż ze samym sobą.
<s.a.m.a.r.o.> |
Pierwsze podgrubione - nie wiedziec czemu, ale bardzo mi się podoba ta forma
Drugie pogrubione - drugi element wiersza, który mi się w miarę podoba.
Bo reszta jakoś do mnie nie przemawia.
Ale oczywiścia to tylko moje odczucie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasna
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 2443
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: interesuje mnie: DO Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:30, 28 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
A ja nie rozumiem dlaczego ktokolwiek chciałby walczyć z Bogiem (bo tylko wtedy można przegrać). Bóg to szczyt ewolucji wszelkiego życia i świadomej myśli. Wracamy do Niego, tak jak od Niego wyszliśmy. A więc najwyższe idee, najwznioślejsze projekty pochodzą od Niego. Moja najwznioślejsza myśl prowadzi prosto do Niego. Tylko słuchać i iść, nie oglądając się na maluczkich, szarpiących nogawkę. Nic wiecej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ann
Inżynier
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z przypadku :P
|
Wysłany: Pon 13:29, 29 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Jasna może to nie walka,ale chęć w ten sposób sprawdzenia własnych sił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LilithNaamah
Licealista
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraśnik
|
Wysłany: Pon 21:27, 29 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
musi być ktoś albo bardzo silny psychicznie albo szalony...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vampire_count
Magister
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 522
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: KRK
|
Wysłany: Śro 18:25, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
powtórzę sie ale...
szaleństwo od geniuszu różni się tylko miarą sukcesu
kontemplacja czasu
Chwilami opadają na podłogę kawałki czasu.
Twarda marmurowa posadzka z łkaniem
Przyjmuje filary nieskończoności.
„Tak było, jest, i będzie na zawsze”
„Jest” to oczy wpatrzone w przestrzeń. Niewidzące…
Pomiędzy gwiazdami nasze losy umykają „Teraz”.
Gonią wspomnienia.
Na jednym z niebieskich ciał niebieskie oczy
Wpatrzone w księżyc – Róży.
Tej, która zapomniała o nadziei.
Tej, która patrzy.
Właśnie obok niej przebiegłem ku Syriuszowi.
Zapytany o radę odpowiedział:
Odkryłem wczoraj sens, opowiem Ci go jutro.
Gdzieś pomiędzy tymi dwoma określeniami
Byłem na okręgu i była na nim róża.
W środku dwie wskazówki śmiały się z „Zawsze”.
Czasami…
odmawiam tantrę milczących kamieni
po których stąpam na drodze do słowa
szukam przejścia przez granicę piersi
strzeżoną karabinami melancholii tarczami nadziei
na horyzoncie
kwiaty okraszone kroplami rosy
świecą szumem fal wschodem słońca
na ścieżce ku nieskończoności w ogrodzie
w korycie dawnej rzeki
nagłe momenty wypływają z ust:
gdy wyblakną róże krwią je będziemy malować
gdy wyschną strumienie będziemy drążyć skały
Kolacja w pojedynkę
Na małej tacy mieści się tyle, aby można było żyć,
Gdzieś z nieba wciąż na nią spadają
Krótkie odpryski anielskich myśli.
To są chyba myśli o odwadze.
Nie wiem – rzadko na nią zaglądam.
Nie wiem – rzadko potrafię widzieć.
Nigdy jeszcze nie słyszałem jak uderza o podłogę.
Nigdy jeszcze nie otwarłem pokrywy.
Na małej tacy mieści akurat tyle miłości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Administrator
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zaleszany Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:33, 01 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
spiker beznamiętnie poruszał się
ponad krawatem patrząc
w tłuste obłoki liczył chwile
do wyjścia w stylu Josepha Kainza
w domu już czeka rozłożona
kanapa a spod niej wygląda samotność
kieliszek czystej - scenariusz pisze życie
pusta butelka - zgasł ostatni reflektor
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|