Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dawid
Administrator
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zaleszany Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:00, 14 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Kontuzję poważną miałem. Hmm złamanie w śródstopiu, paskudnie, gips i reumatyzm pozostał :] Graliśmy w piłkę i wylądowałem na palcach jak baletnica, się stopa w pół złożyła No i wybity obojczyk, złamany mały palec u ręki. No i piłki jakoś dziwnie moją twarz sobie upodobały
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
aurynka
Wykładowca UJ
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1453
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ...from the never ending story...
|
Wysłany: Pon 7:56, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Kiedyś bardzo dużo jeździłam na rowerze po górkach. Raz chciałam pobić rekord prędkości. Rozpędziłam się wzdłuż obwodnicy i nawet udało mi się wyprzedzić jadącego malucha Tak się zagapiłam na to cholerne auto, że nie zauważyłam dziury w chodniku. Rower się wywrócił, a ja zaczęłam gołymi kolanami hamowanie po betonie( i tak sobie na tych kolanach przejechałam klika metrów) Wstałam i okazało się, że na nogach nie mam w ogóle powłok skórnych Po prostu całkowite zero Potem prowadziłam rowerek do domku depcząc po lecącej strumnieniami krwi. Stanęłam w drzwiach przed mamą z uśmiechem na ustach, a ona zrobiła się jakoś dziwnie blada
To w sumie był jedyny jakiś mój wypadek podczas amatorskiego uprawiania sportu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AMDA
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: podkarpacie
|
Wysłany: Pon 9:40, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
ja też miałam wypadek na rowerze. koleżanka obok wyprzedzała mnie, samochód ją... no i ona się na mnie przewróciła a ja na ulicy jak długa leżałam. Dodam, że piękny rower miał dwa dni...
Rower jak rower, pomocny kolega zrobił z nim co trzeba. Gorzej ze mną, bo krwiaka na nodze miałam wielkości bochenka chleba i zginać nie mogłam jej przez bity miesiąc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nightgale
Wykładowca UJ
Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 10:59, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
AMDA napisał: | ja też miałam wypadek na rowerze. koleżanka obok wyprzedzała mnie, samochód ją... no i ona się na mnie przewróciła a ja na ulicy jak długa leżałam. Dodam, że piękny rower miał dwa dni...
Rower jak rower, pomocny kolega zrobił z nim co trzeba. Gorzej ze mną, bo krwiaka na nodze miałam wielkości bochenka chleba i zginać nie mogłam jej przez bity miesiąc. |
Dwa pytania : czy dawno mialaś ten wypadek i czy krwiak był gdzieś w okolicy kolana .
Jak tak to nie daj się zwieść temu , że zszedł i dokładnie każ sobie przebadać staw kolanowy .
Niestety mam złe doświadczenia z takimi urazami .
Latami sie potem z tym walczy jak nie zostalo dobrze zaleczone .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AMDA
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 2297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: podkarpacie
|
Wysłany: Pon 15:51, 11 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
wypadek miałam jakieś 10 lat temu, czyli dość dawno
a krwiaka miałam na udzie.
Raczej nic mi się nie dzieje, jednakże ślad po nim jest, w postaci niewielkiego wgłębienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orion
Profesor
Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:45, 26 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
ooo dzielicie sie kontuzjami hmm ja to ogolnie jestem wersja nie gniotca sie nie lamiotca...
z ostatnich osiągniec to chyba naderwane ścięgno i wywichnięte łekotki a reszta to stara bida...
ale teraz stop z tym wymienianiem bo jade na narciochy i nie chcialabym niczego sie nabawic...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nightgale
Wykładowca UJ
Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 18:01, 26 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Orion napisał: |
ale teraz stop z tym wymienianiem bo jade na narciochy i nie chcialabym niczego sie nabawic... |
Uważaj na Siebie Koleżanko Narciarko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orion
Profesor
Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:42, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
ano bede bede... narty juz przewiozlam do siebie, srubki posprawdzalam coby mi sie nagle w locie nie wypiely i powinno byc dobrze
czytalam wasze przygody wariaci i szalency mam nadzieje ze u mnie tez tak bedzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nightgale
Wykładowca UJ
Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 14:42, 31 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Orion napisał: | ano bede bede... narty juz przewiozlam do siebie, srubki posprawdzalam coby mi sie nagle w locie nie wypiely i powinno byc dobrze
czytalam wasze przygody wariaci i szalency mam nadzieje ze u mnie tez tak bedzie |
Styl naszej grupy dobrze charakteryzuje podpis jednego z kolegów :
"CAŁE ŻYCIE Z WARIATAMI !!"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orion
Profesor
Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:57, 01 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
wrocilam -warunki beznadziejne... mam pouszkadzane oba kolana... powiem tak lod kamienie i trawa... na dobrovce lod na przejezdzie na lelijke kamienie i trawa... porazka ale i tak bylo zajebiscie ostatniego dnia szkoda bylo mi narciochow i polazlam piechotka czerwony szlak przez rachowiec... i bylo cudnie i bajecznie (zmachalam sie jak prosiak)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dawid
Administrator
Dołączył: 09 Lip 2005
Posty: 7256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zaleszany Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:03, 01 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
A to Ciebie nie było?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jasna
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 2443
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: interesuje mnie: DO Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:11, 01 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
pouszkadzane? Ale spacerek dało się, więc nie tak zle? Oba? Dziewczyno...
Czesto trzymaj sobie na nich dłonie*, dogrzewaj...
Pozdrawiam
* niekoniecznie swoje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nightgale
Wykładowca UJ
Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 23:18, 01 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jasna napisał: | pouszkadzane? Ale spacerek dało się, więc nie tak zle? Oba? Dziewczyno...
Czesto trzymaj sobie na nich dłonie*, dogrzewaj...
Pozdrawiam
* niekoniecznie swoje |
A jak z dłońmi niekoniecznie swoimi jakis problem występuje to proponuje przykładanie kota .
Sprawdzone na wlasnej skórze .
To jest chciałem powiedzieć kolanach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nightgale
Wykładowca UJ
Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 23:19, 01 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Orion napisał: | wrocilam -warunki beznadziejne... mam pouszkadzane oba kolana... powiem tak lod kamienie i trawa... na dobrovce lod na przejezdzie na lelijke kamienie i trawa... porazka ale i tak bylo zajebiscie ostatniego dnia szkoda bylo mi narciochow i polazlam piechotka czerwony szlak przez rachowiec... i bylo cudnie i bajecznie (zmachalam sie jak prosiak) |
A mowiłem jechać z nami na Hochkar.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Orion
Profesor
Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 952
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:41, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
raczej to kwestia tego ze niedawno mialam nadwichniete łekotki a teraz na tym lodzie to trzeba bylo niezle sie spiac zeby ci sie narty nie rozjechaly...
hmm to ja raczej wezme przymusze kota bo ja to pernamentnie mam lodowate łapki
no ja licze na hopok w lutym... bo inaczej to bede plakac...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|