|
Wszystko o wszystkim i jeszcze więcej Nigdy nie bój się próbować czegoś nowego! Amatorzy zbudowali arkę, a profesjonaliści Titanica!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nightgale
Wykładowca UJ
Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 21:17, 15 Wrz 2006 Temat postu: "Plac Zbawiciela" |
|
|
"Plac Zbawiciela" - reżyseria Joanna i Krzysztof Krauze
W rolach głównych :Ewa Wencel, Jowita Budnik, i Arkadiusz Janiczek.
Byłem na nim wczoraj i wróciłem z miesznymi uczuciami .
To znaczy nie co do wątpliwości odnośnie jego klasy .
Ta jest bardzo wysoka i film robi wrażenie .
Jest trudny i ciężki jak cholera .
Porusza tematyke niby znana a nieznaną .
Niby rodzina jak każda inna , ale jest drugie dno .
Mieszane uczucia miałem dlatego , że spodziewłem sie - czytajac zapowiedzi czegoś troche innego .
Może nie czegos na kształt "Długu" ale choc troche zbliżonego.
Tymczasem wątku wokół którego jak mi sie wydawało film ma sie toczyć było bardzo mało .
Praktycznie całośc filmu to opowieść o tragedii rodziny .
Tragedii jakich wiele w naszym (a zapewne nie tylko) kraju , ale nie widzimy ich dopóki nie dotkną kogoś nam bliskiego bądź nas samych .
Ja spodziewałem sie czegoś innego ale bynajmniej nie wyszedłem zawiedziony .
W zasadzie wyszedłem ze ściśniętym gardłem .
Krauze znakomicie potrafi operować emocjami widza .
Aktorzy są wyraziści i przekonujacy .
Bohaterowie hmmmm.....to majstersztyk scenarzysty.
Nie ma postaci jednoznacznie dobrej i jednoznacznie złej .
Cała trójka głównych bohaterów ma swoje czarne i białe strony .
I ciężko jednoznacznie zdefiniowac kto tam jest zdecydowanym negatywem.
Ja mam swój typ ale ktoś sie z tym może nie zgodzić.
Generalnie film dobry , i wart obejżenia ale pomimo to raczej bym go nie polecił .
Jest makabrycznie dołujący .
Może spieprzyć najlepszy humor .
A jak sie go obejży w kiepskim nastroju to grozi krwawą depresją .
Ja miałem wieczór schrzaniony .
Jedno jest pewne , film daje do myślenia i skłania do refleksji.
Jak ktoś lubi kino tego typu , czyli trudne , ciężkie i drastyczne to niezawiedzie się .
Tyle odemnie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jasna
Profesor Doktor Habilitowany
Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 2443
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: interesuje mnie: DO Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:17, 15 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Od jakiegoś czasu ważniejszym od tego, czy teoretycznie film czy muzyka są dobre, jest dla mnie, co mi on robi. Jaśli zaczynam się źle czuć, przerywam. Nie chodzi o uciekanie od ważnych spraw. Po prostu niektórzy pokazują ważne lub "ważne" rzeczy w jakiś jadowity, toksyczny sposób. Nie oglądam na przykład programów typu "uwaga" i podobnych, z reportażami pełnymi zawiedzionych ludzi lub wściekłych wypowiedzi. Człowiek nie czuje się potem czysty, nawet jeśli dopiero co brał prysznic. Czasem włączałam tv na dobranoc, a potem ciężko spałam. Po co tak. Skoro mogę wybrać wiersz i śnić o spokoju i święcie.
Wybieram Spokój i Łagodność. Tymi środkami też można opowiedzieć świat. Ten sam świat. Ale tworzy się nowy, inny. Jaśniejszy. Bo nasze słowa go przemieniają, uspokajają, tonizują. Zauważyliście?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cleopatra
Zasłużony weteran
Dołączył: 22 Lip 2005
Posty: 4689
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alex. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:25, 15 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Owszem - JASNIUTKA, ale.... Niestety, nie da sie i nie wolno nam odcinac sie od tego swiata. Jestesmy jego czescia, a to znaczy, ze skazani jestesmy na stykanie sie z tym co nas otacza. A ze wiecej wokol nas zla niz dobra (niestety), to nic dziwnego, ze sluchajac czy ogladajac wiadomosci, slyszymy wiecej zlego - jak dobrego. To jest nasza codziennosc.
I nie da sie od tego uciec. Nawet stosujac taka swiadoma "izolacje" przed zlem, ono i tak nas dopada. I faktem jest, ze im wiecej przed nim uciekamy, tym czesciej ono nas dopada. Jest jakby nieodlaczna czescia naszego bytu.
Wprawdzie mamy ten komfort swiadomego wyboru, ale nie da sie tak calkowicie od "czyhajacego wokol zla" odciac. Niestety....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nightgale
Wykładowca UJ
Dołączył: 06 Wrz 2005
Posty: 1422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 9:51, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Jasna napisał: | Od jakiegoś czasu ważniejszym od tego, czy teoretycznie film czy muzyka są dobre, jest dla mnie, co mi on robi. Jaśli zaczynam się źle czuć, przerywam. Nie chodzi o uciekanie od ważnych spraw. Po prostu niektórzy pokazują ważne lub "ważne" rzeczy w jakiś jadowity, toksyczny sposób. Nie oglądam na przykład programów typu "uwaga" i podobnych, z reportażami pełnymi zawiedzionych ludzi lub wściekłych wypowiedzi. Człowiek nie czuje się potem czysty, nawet jeśli dopiero co brał prysznic. Czasem włączałam tv na dobranoc, a potem ciężko spałam. Po co tak. Skoro mogę wybrać wiersz i śnić o spokoju i święcie.
Wybieram Spokój i Łagodność. Tymi środkami też można opowiedzieć świat. Ten sam świat. Ale tworzy się nowy, inny. Jaśniejszy. Bo nasze słowa go przemieniają, uspokajają, tonizują. Zauważyliście? |
Programami typu "Uwaga" itp. gardze serdecznie tak jak wszelkiego typu plotkarstwem i szukaniem sensacji na siłe i na ludzkim nieszcześciu .
Ale co innego tego typu program robiony przez dziennikarskie hieny a co innego film poruszający trudną tematyke .
Nawet jeśli ma się go odchorować .
Bo odchorowanie po naszpikowaniu się ludzkm nieszczęściem przedstawionym w sposób dosadny lecz nie prymitywny dowodzi tego , że posiadamy jeszcze w sobie jakieś ludzkie uczucia i niezrobotyzowaliśmy się jeszcze do imentu .
Mi coś takiego bywa chwilami potrzebne bo miewam wątpliwości co do swego człowieczeństwa .
Aby przeżyć w dzisiejszych czasach i zwariowanym społeczeństwie potrzebny jest gruby pancerz i duża dawka cynizmu .
Tylko kiedy z jednym i drugim się przesadzi przestaje się być jednostką ludzką .
Dlatego oglądam tzw. filmy trudne i ciesze się kiedy coś mi po nich drgnie w głowie.........a może nawet w sercu.......
A co do dziennikarstwa to był epizod w moim życiu zwiazany z tym zawodem .
Ale mój cynizm był wtedy chyba na zbyt niskim poziomie i nie starczył aby wytrwac w tej branży.
I nie mam ochoty do niej wracac bo teraz patrząc w lustro przynajmniej nie mam ochoty dać temu naprzeciwko po mordzie .
A bywało inaczej.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
campari
Przedszkolak
Dołączył: 07 Gru 2011
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:44, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
To był jeden z prawdziwszych filmów, jakie oglądałam. Jeśli wiecie o co mi chodzi. Bohaterowi z krwi i kości, tacy którzy mogliby być moimi sąsiadami, którzy mają problemy jak tysiące innych ludzi. Dla mnie zło nie jest tematem tego filmu, tylko no właśnie stosunek do innych ludzi, nawet najbliższych, których często tak naprawdę mamy gdzieś i niszczymy własnym egoizmem. To chyba najbardziej palący problem naszego społeczeństwa - nieludzki stosunek do innych ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rozowa
Dzidziuś
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:29, 23 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie totalne mistrzostwo swiata. Ale nie mozna tego filmu bez emocji obejrzeć. Wywarca flaki. Dosłownie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
labo
Noworodek
Dołączył: 11 Wrz 2012
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:25, 11 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
swietny film, polecam:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|